Starcia armii z islamskimi rebeliantami. Pięć osób nie żyje


Trzech rebeliantów i dwóch indyjskich żołnierzy zginęło podczas strzelaniny, do której doszło w Kaszmirze - poinformowała w niedzielę indyjska policja.

Walki wybuchły w sobotę, gdy żołnierze weszli do jednej z wiosek po otrzymaniu informacji, że ukrywa się tam co najmniej siedmiu rebeliantów, walczących przeciwko zwierzchności Delhi nad Kaszmirem.

Solidarność z rebeliantami

Według policji rebelianci znajdujący się w dwóch domach i sadzie otworzyli ogień z broni automatycznej, zabijając dwóch żołnierzy i raniąc co najmniej trzech. Późno w nocy strzelanina ustała, ale wybuchła w niedzielę nad ranem i wtedy zabitych zostało trzech rebeliantów, powiązanych z Hizbul Mudżahedin - największym kaszmirskim ugrupowaniem separatystycznym.

Agencja Associated Press odnotowuje, że w ostatnich latach mieszkańcy Kaszmiru, zwłaszcza młodzi ludzie, otwarcie demonstrują solidarność z antyindyjskimi rebeliantami. Starają się ich chronić, wdając się w starcia z żołnierzami podczas wojskowych operacji przeciwko buntownikom.

Kaszmir jest podzielony między Indie i Pakistan - nuklearnych rywali, którzy roszczą sobie prawo do całości tego terytorium. Większość jego mieszkańców stanowią wyznawcy islamu; w regionie działają ugrupowania zbrojne, które walczą o niepodległość lub przyłączenie się do muzułmańskiego Pakistanu.

Autor: lukl//plw / Źródło: tvn24.pl, PAP