Sprośny list od Trumpa do Epsteina? Prezydent pozwał gazetę

Donald Trump i jego ówczesna dziewczyna - przyszła żona - Melania Knauss oraz Jeffrey Epstein i jego partnerka Ghislaine Maxwell. Zdjęcie wykonano w klubie Mar-a-Lago w Palm Beach na Florydzie 12 lutego 2000 roku
Sprośny list od Trumpa do Epsteina? "To nie moje słowa". Prezydent zapowiada pozew
Źródło: TVN24
Przyjaciele Jeffrey'a Epsteina na jego 50. urodziny wysyłali mu sprośne listy do urodzinowego albumu. Jeden z nich pochodził od Donalda Trumpa - podał w czwartek dziennik "Wall Street Journal". Prezydent USA zaprzeczył, by był autorem kartki i złożył pozew w tej sprawie.

Wśród listów, jakie miliarder Jeffrey Epstein otrzymał w 2003 roku na swoje 50. urodziny znajdowała się notatka podpisana imieniem Donalda Trumpa oraz szkicem nagiej kobiety - podał w czwartek dziennik "Wall Street Journal".

Jak donosi gazeta, rysunek przedstawiał kobiece piersi, a w miejscu łona znajdował się podpis "Donald". Na kartce znajdowało się także kilka wierszy tekstu napisanego na maszynie. List - według "WSJ" - kończył się słowami: "Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin - i oby każdy dzień był kolejną cudowną tajemnicą".

"Nigdy w życiu nie narysowałem żadnego obrazka. Nie rysuję kobiet" - stwierdził Trump. "To nie mój styl. To nie moje słowa" - przekonywał.

Donald Trump i jego ówczesna dziewczyna - obecnie żona - Melania Knauss oraz Jeffrey Epstein i jego partnerka Ghislaine Maxwell. Zdjęcie wykonano w klubie Mar-a-Lago w Palm Beach na Florydzie 12 lutego 2000 roku
Donald Trump i jego ówczesna dziewczyna - obecnie żona - Melania Knauss oraz Jeffrey Epstein i jego partnerka Ghislaine Maxwell. Zdjęcie wykonano w klubie Mar-a-Lago w Palm Beach na Florydzie 12 lutego 2000 roku
Źródło: Davidoff Studios/Getty Images

Trump pozywa "Wall Street Journal"

Trump zagroził pozwaniem gazety, jeśli ta opublikuje artykuł. Tekst - mimo sprzeciwu prezydenta - pojawił się na łamach dziennika. W reakcji Trump oświadczył, że pozywa "Wall Street Journal" i jej właściciela Ruperta Murdocha.

"To nie są moje słowa, nie mówię w taki sposób. Poza tym ja nie rysuję rysunków. Powiedziałem Rupertowi Murdochowi, że to mistyfikacja, że nie powinien publikować tej fałszywej historii. Ale zrobił to i teraz pozwę jego i jego trzeciorzędną gazetę" - oznajmił Trump.

Trump poinformował również w swoim serwisie społecznościowym Truth Social, że "w związku z absurdalnym rozgłosem wokół Jeffreya Epsteina" poprosił prokurator generalną Pam Bondi o przedstawienie "wszelkich istotnych zeznań przed Wielką Ławą Przysięgłych, pod warunkiem zatwierdzenia tego przez sąd". Dodał, że "mistyfikacja, której dopuszczają się demokraci, powinna się natychmiast skończyć".

Bodni poinformowała już, że resort sprawiedliwości jeszcze w piątek zwróci się w tej sprawie do sądu.

Pozew Trumpa. Oczekuje co najmniej 10 miliardów dolarów

Donald Trump pozwał w piątek Wall Street Journal i jego właścicieli, w tym Ruperta Murdocha, domagając się co najmniej 10 miliardów dolarów odszkodowania.

Pozew złożył przeciwko Dow Jones, News Corp, Rupertowi Murdochowi i dwóm dziennikarzom Wall Street Journal, oskarżając ich o zniesławienie i twierdząc, że działali ze złym zamiarem, który wyrządził mu ogromną szkodę finansową i reputacyjną. 

Czytaj także: