"Pierwszy osobisty kontakt na tak wysokim szczeblu". Tillerson z Ławrowem

Pierwsze spotkanie szefów dyplomacji Rosji i USA. Materiał "Faktów" TVNmid.ru

Rosja jest gotowa do nawiązania kontaktów z USA - oświadczył szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow po spotkaniu z sekretarzem stanu Rexem Tillersonem w Bonn. Amerykanin też zadeklarował gotowość współpracy, ale zaznaczył, że Moskwa musi wywiązać się z zobowiązań w sprawie konfliktu na Ukrainie.

Do rozmów doszło w kuluarach spotkania szefów dyplomacji państw G20.

Oświadczenie Siergieja Ławrowa zacytowała rosyjska agencja RIA Nowosti. Szef rosyjskiej dyplomacji nazwał spotkanie z Rexem Tillersonem "produktywnym". Podkreślił jednak, że "wszystkich różnic między Rosją i USA nie da się przezwyciężyć w czasie jednego posiedzenia".

Z kolei sekretarz stanu USA Rex Tillerson powiedział po spotkaniu z szefem rosyjskiej dyplomacji, że USA są gotowe do współpracy z Rosją we wspólnych obszarach, ale Moskwa musi wywiązać się z zobowiązań w sprawie konfliktu na Ukrainie.

Pierwszy kontakt na tak wysokim szczeblu

- Podczas gdy poszukujemy nowych wspólnych obszarów (współpracy), oczekujemy, że Rosja będzie honorować swoje zobowiązania wynikające z porozumień mińskich i pracować w celu deeskalacji przemocy na Ukrainie - powiedział Tillerson dziennikarzom.

- Jak podkreślałem podczas przesłuchania w komisji senackiej, Stany Zjednoczone rozważą współpracę z Rosją tam, gdzie znajdziemy obszary praktycznej współpracy, która przyniesie korzyść narodowi amerykańskiemu - sekretarz stanu USA.

Tillerson zaznaczył, że "w obszarach, w których nie zgadzamy się z Rosją, Stany Zjednoczone będą bronić interesów i wartości naszego kraju oraz naszych sojuszników".

"To pierwszy osobisty kontakt miedzy władzami Rosji i przedstawicielami administracji prezydenta Donalda Trumpa na tak wysokim szczeblu" - skomentowała w czwartkowej depeszy rosyjska agencja Interfax.

"Pragmatyczne spotkanie"

Jak przypomniała amerykańska agencja Associated Press, na krótko przed tym spotkaniem doszło do pierwszej konfrontacji nowych władz USA z Rosją w sprawie zaanektowanego przez Moskwę Krymu oraz dymisji doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Michaela Flynna, który przyznał, że przedstawił ówczesnemu wiceprezydentowi elektowi Mike'owi Pence'owi "niekompletne informacje dotyczące swoich rozmów telefonicznych z rosyjskim ambasadorem" w Waszyngtonie Siergiejem Kislakiem.

Ławrow, zapytany w czwartek na konferencji prasowej, czy zamęt w Waszyngtonie jest dla Rosji powodem do niepokoju, odpowiedział: - Jak wiecie, Rosja nie ingeruje w wewnętrzne sprawy innych państw.

Szef rosyjskiej dyplomacji ocenił, że "pragmatyczne, przypominające biznesowe spotkanie" z Tillersonem dotyczyło kwestii takich jak konflikty zbrojne w Syrii, Afganistanie i na Ukrainie, ale nie sankcji USA wobec Rosji.

- Odnotowaliśmy, że mamy wspólne interesy, przede wszystkim w kwestii walki z terroryzmem - dodał Ławrow.

Jednolite stanowisko

Tillerson, były szef koncernu naftowego ExxonMobil, został przez Trumpa wybrany na sekretarza stanu m.in. ze względu na doświadczenie biznesowe i osobiste związki z Rosją. "Czwartkowe spotkanie z Ławrowem było pierwszym sprawdzianem, czy cechy te zapewnią mu skuteczność także w dyplomacji" - napisała agencja Associated Press.

Podczas przesłuchania przed komisją w Kongresie USA, które poprzedziło jego zatwierdzenie na stanowisko sekretarza stanu, Tillerson wyraził zaniepokojenie postępowaniem Rosji. Oświadczył, że w reakcji na takie obawy USA powinny być stanowcze i zajmować jednolite stanowisko. Nie przedstawił konkretnych planów na poprawę stosunków między Waszyngtonem a Moskwą ani nie sprecyzował, czy wymagałoby to jego zdaniem zniesienia amerykańskich sankcji wobec Rosji.

Doradca prezydenta Rosji Władimira Putina ds. polityki zagranicznej Jurij Uszakow powiedział, że "nie ma jeszcze zgody ani jednoznacznego porozumienia co do spotkania" Putina z Trumpem. Obaj przywódcy deklarowali, że chcą poprawić łączące ich kraje relacje, które spadły do najgorszego poziomu od czasów zimnej wojny w następstwie rosyjskiej aneksji ukraińskiego Krymu w 2014 roku.

Autor: tas//rzw / Źródło: PAP, Interfax, RIA Nowosti

Źródło zdjęcia głównego: mid.ru