Spór o połowy po brexicie. Zatrzymany we Francji trawler wraca do kraju

Źródło:
PAP

Brytyjski trawler Cornelis Gert Jan, który w zeszły czwartek został zatrzymany przez francuskie władze w związku ze sporem o prawa do połowów po brexicie, został w środę zwolniony i wieczorem opuścił port w Hawrze. Sprawa nie jest jeszcze zamknięta, bo kapitan trawlera Jondy Ward w sierpniu przyszłego roku ma się stawić przed sądem - chyba, że zarzuty zostaną do tego czasu wycofane.

Brytyjski trawler został w środę zwolniony i wieczorem opuścił port w Hawrze. Zadowolenie z wypuszczenia zarejestrowanej w Szkocji łodzi Cornelis Gert Jan wyraził jej właściciel, firma Macduff Shellfish, oraz brytyjska ambasador we Francji Menna Rawlings. "Cieszę się słysząc, że Cornelis może swobodnie opuścić Hawr, a Brytyjczycy na pokładzie wracają do domu dziś wieczorem" - napisała na Twitterze.

CZYTAJ WIĘCEJ: SPÓR O POŁOWY PO BREXICIE

Zatrzymanie brytyjskiego trawlera

Francuskie władze zatrzymały łódź w zeszły czwartek, twierdząc, że nie ma ona licencji do połowów, czemu właściciel stanowczo zaprzeczał. Do zatrzymania doszło następnego dnia po tym, jak Francja zagroziła zablokowaniem niektórych portów dla brytyjskich łodzi i zaostrzeniem kontroli brytyjskich łodzi i ciężarówek, jeśli do 2 listopada nie zostanie rozwiązany spór o licencje dla 55 francuskich kutrów, których właściciele - jak wyjaśnia Londyn - nie mogli udowodnić historii połowów na wodach wokół wyspy Jersey.

Zatrzymanie trawlera jeszcze zaostrzyło kłótnię, a Wielka Brytania zapowiedziała, że w przypadku, gdy Francja zrealizuje swoje groźby, odpowie w stosowny sposób. Ostatecznie jednak po dwóch rozmowach, które przy okazji szczytu G20 w Rzymie i konferencji klimatycznej COP26 w Glasgow odbyli brytyjski premier Boris Johnson i prezydent Francji Emmanuel Macron, ten drugi poinformował 1 listopada wieczorem, że jego kraj na razie nie wprowadzi tych sankcji.

Sprawa trawlera nie jest jeszcze zamknięta, bo mimo środowego orzeczenia sądu apelacyjnego w Rouen, że może on zostać wypuszczony, jego kapitan Jondy Ward w sierpniu przyszłego roku nadal ma się stawić przed sądem - chyba, że zarzuty zostaną do tego czasu wycofane.

Ministrowie Wielkiej Brytanii i Francji będą negocjować ws. prawa do połowów

Jak przekazała firma Macduff Shellfish, do wypuszczenia łodzi ostatecznie nie była potrzebna kaucja. Początkowo francuskie władze domagały się kaucji w wysokości 150 tysięcy euro, co zdaniem właściciela jednostki było nadmierną kwotą, biorąc pod uwagę, że wartość dokonanego przez nią spornego połowu wynosiła około 5 tysięcy euro.

W czwartek na temat rozwiązania sporu o prawa do połowów po brexicie rozmawiać będą w Paryżu francuski minister ds. europejskich Clement Beaune i David Frost, brytyjski minister odpowiedzialny za relacje z Unią Europejską.

Autorka/Autor:asty/kg

Źródło: PAP