Monitoring: bombę ukrytą w laptopie dostał na lotnisku. Po eksplozji wyssało go z samolotu

Nagranie pokazuje przekazanie bombyCNN, GOOBJOOG NEWS

To dwóch pracowników lotniska w Mogadiszu przekazało zamachowcowi laptop z ukrytą bombą, która potem eksplodowała na pokładzie samolotu. Do zamachu doszło w środę - zginął zamachowiec wyssany z samolotu, dwie osoby zostały ranne.

Somalijskie władze opublikowały film z monitoringu zarejestrowany w dniu zamachu na lotnisku w Mogadiszu. Widać na nim, jak jeden pracownik lotniska przekazuje drugiemu laptop, a ten po chwili przekazuje go pasażerowi samolotu, który jako jedyny zginął po eksplozji - wyjaśnił rzecznik premiera Somalii Abdisalam Aato.

Dwaj pracujący na lotnisku mężczyźni zostali aresztowani.

Somalijskie służby zidentyfikowały też jedyną ofiarę tego ataku: to obywatel Somalii Abdullahi Abdisalam Borleh. Mężczyzna został wyssany z samolotu przez dziurę, która powstała w wyniku wybuchu.

Zamachowiec wiedział gdzie usiąść

Somalijscy śledczy uważają, że Borleh wniósł laptop na pokład samolotu. Dokładnie wiedział, gdzie usiąść, by eksplozją spowodować jak największe szkody - powiedział telewizji CNN informator związany ze śledztwem.

Zdaniem somalijskich służb, eksplozja na pokładzie samolotu miała wywołać wybuch w baku z paliwem, gdyby samolot znalazł się na wysokości przelotowej. Jednak do wybuchu doszło znacznie niżej, na wysokości 3600-4000 metrów.

Zgodnie ze wstępnymi wynikami badań, w bombie zidentyfikowano trotyl. Wybuch wyrwał dziurę w kadłubie, przez którą wyssało zamachowca, ale nie spowodował większych szkód. Pilot zdołał zawrócić i samolot należący do Daallo Airlines bezpiecznie wylądował na lotnisku. Dwie osoby zostały ranne.

Somalia zwróciła się do USA o pomoc w śledztwie. Na miejscu jest kilku agentów FBI.

Nie ma odpowiedzialnych

Na razie żadna z grup terrorystycznych nie przyznała się do przeprowadzenia ataku, ale podejrzenia padły na terrorystów z asz-Szabab, grupę lojalną wobec tzw. Państwa Islamskiego.

Jednak zdaniem ekspertów, asz-Szabab szybko wzięłoby odpowiedzialność za atak, gdyby rzeczywiście go przeprowadziło. Nie wiadomo także, czy Borleh był członkiem grupy terrorystycznej.

Rzecznik premiera poinformował, że w związku z toczącym się śledztwem zatrzymano już 20 osób.

Autor: pk\mtom / Źródło: CNN

Źródło zdjęcia głównego: CNN, GOOBJOOG NEWS