Skazany za zabójstwo Irakijczyka

 
Marines trafi na kilka lat za kratkisxc.hu/LilGoldWmn

Osiem lat więzienia i zwolnienie z armii grozi amerykańskiemu marine, który podczas patrolu zadźgał swojego irakijskiego towarzysza. Uznano to za nieumyślne zabójstwo.

Kapral Delano Holmes patrolował Faludżę wraz z szeregowym Muntherem Jasemem Mohammedem Hassinem. Irakijczyk odpalał papierosa za papierosem i co kilka minut rozmawiał przez komórkę. Kapral Holmes uznał, że w ten sposób umyślnie naprowadza ich na cel nieprzyjacielskiego snajpera. Jak zeznał, gdy rozkazał Irakijczykowi odłożyć telefon i zgasić papierosa, ten podniósł na niego swojego kałasznikowa. Wtedy Amerykanin, jak twierdzi, musiał się bronić.

Sekcja zwłok szeregowego Hassina wykazała 17 ran kłutych i 26 ciętych. Kapral Holmes niemal odciął mu nos.

Sędziowie doszli do wniosku, że Amerykanin przesadził - nie ma żadnych dowodów, że Irakijczyk chciał zdradzić. Sąd wojskowy uznał, że Hassin był, tak jak przedstawił go prokurator, nikim więcej jak "pokojowo nastawionym gościem" i Holmes nie miał powodów go zabijać. Marine, uznany dodatkowo za kłamiącego przełożonym, może jednak mówić o szczęściu w nieszczęściu - sąd mógł uznać jego czyn za umyślne morderstwo. Wtedy groziłaby mu nawet kara śmierci.

Źródło: Reuters, BBC

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu/LilGoldWmn