Skandal na szczytach władzy jednak wymusił wybory. Czeska Izba Poselska rozwiązana


Niższa izba czeskiego parlamentu zagłosowała we wtorek za samorozwiązaniem, otwierając tym samym drogę do wcześniejszych wyborów, które odbędą się prawdopobnie w październiku. Wybory mają zakończyć polityczny zamęt, który zapanował w Czechach po upadku rządu Petra Neczasa.

Według czeskiej konstytucji izba niższa ulega samorozwiązaniu, gdy opowie się za tym co najmniej trzy piąte jej pełnego składu - czyli 120 deputowanych. Tym razem "za" głosowało 140 członków parlamentu. Wniosek o rozwiązanie izby został poparty przez złożoną z socjaldemokratów i komunistów lewicową opozycję, jak też przez wchodzące w skład dotychczasowej centroprawicowej koalicji rządowej ugrupowanie TOP 09 oraz drobne ugrupowania centrowe. Formalnego rozwiązania izby niższej musi jeszcze dokonać prezydent państwa Milosz Zeman, który również rozpisze nowe wybory. Wcześniej Zeman mówił, że jeśli dojdzie do rozwiązania Izby Poselskiej, rozpisze przedterminowe wybory na 25-26 października.

Afera na szczytach władzy

Poprzedni rząd, kierowany przez ówczesnego przewodniczącego Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS) Petra Neczasa, podał się w czerwcu do dymisji w następstwie afery korupcyjnej, obejmującej osoby z najbliższego otoczenia premiera.

Wbrew oczekiwaniom Zeman nie zlecił ODS misji utworzenia nowego gabinetu, forsując pomysł rządu fachowców - co wielu uznało za świadome deprecjonowanie roli partii politycznych przez głowę państwa. Rząd, na którego czele stanął Jirzi Rusnok, nie dostał jednak od parlamentarzystów wotum zaufania. 13 sierpnia Rusnok podał się do dymisji.

Co dalej?

Po samorozwiązaniu Izby najwyższą władzą ustawodawczą będzie Senat, wybierany na 6 lat, który zgodnie z konstytucją może na wniosek rządu wydawać dekrety z mocą ustawy w sprawach pilnych, z wyjątkiem regulacji dotyczących budżetu, konstytucji, ordynacji wyborczej i umów międzynarodowych.

Przed głosowaniem czeska prawica obawiała się, że zdominowany przez lewicę Senat będzie wetował większość ustaw zatwierdzonych przez deputowanych Izby Poselskiej, których Izba nie będzie już mogła ponownie przeforsować.

Komuniści wrócą do władzy?

W sondażach przedwyborczych od wielu miesięcy prowadzi czeska socjaldemokracja. Na piątkowej konferencji prasowej lider Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej (CSSD) Bohuslav Sobotka wyraził przekonanie, że jeśli CSSD uzyska w przedterminowych wyborach co najmniej jedną trzecią głosów, mogłaby stworzyć mniejszościowy rząd z cichym poparciem Komunistycznej Partii Czech i Moraw (KSCM). Czeska lewica przyjęła w latach 90. tzw. postanowienie bohumińskie zakazujące jej współpracy z komunistami.

Autor: kg/jk / Źródło: reuters, pap

Tagi:
Raporty: