Serbia wzmacnia i uszczelnia granicę z Węgrami


Serbskie siły bezpieczeństwa wzmocniły w środę patrole na granicy z należącymi do Unii Europejskiej Węgrami, próbując w ten sposób uszczelnić przejście graniczne i powstrzymać napływ nielegalnych imigrantów.

Władze serbskie podkreśliły, że codziennie serbscy lub węgierscy funkcjonariusze straży granicznej zatrzymują średnio ok. tysiąca osób, które starają się nielegalnie przekroczyć granicę.

Wśród nielegalnych imigrantów, oprócz kosowskich Albańczyków, którzy stanowią najliczniejszą grupę, znajdują się także Syryjczycy, Afgańczycy oraz Irakijczycy.

"Alarmująca" sytuacja

Serbski minister spraw zagranicznych Ivica Daczić, który przebywa w środę z wizytą na Węgrzech ocenił, że zaistniała sytuacja jest "naprawdę alarmująca". Obiecał, że Serbia "zrobi wszystko co możliwe", aby zatrzymać nielegalny przepływ imigrantów.

- To jest europejski problem i Unia Europejska musi zająć się tą sprawą na poważnie - powiedział z kolei minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto.

Chcą do Unii Europejskiej

Kosowo, dawna serbska prowincja zamieszkana głównie przez Albańczyków, ogłosiła secesję od Serbii w lutym 2008 roku, której Belgrad nie uznaje. Kosowscy Albańczycy muszą mieć wizę, aby podróżować do krajów UE, natomiast Serbowie mogą swobodnie poruszać się po większości krajów członkowskich Unii.

W ostatnich tygodniach do UE usiłowała przedostać się znaczna liczba kosowskich Albańczyków, uciekających przed katastrofalną sytuacją gospodarczą w swym kraju, jednym z najbiedniejszych w Europie, gdzie jedna trzecia ludności nie ma pracy, a około 40 procent żyje w ubóstwie. Podróżują oni do Serbii legalnie, na podstawie porozumienia o normalizacji stosunków pomiędzy Belgradem a Prisztiną, zawartego pod auspicjami UE w kwietniu 2013 roku.

Autor: pk/ja / Źródło: PAP