"Serbii nie można szantażować, musi być rozmowa, a nie lista życzeń"


Serbia nie zamierza wznawiać dialogu z Kosowem. W nocy z poniedziałku na wtorek, po zakończonej w poniedziałek w Berlinie konferencji poświęconej Bałkanom Zachodnim, wykluczył to serbski prezydent Aleksandar Vuczić.

Według Vuczicia Belgrad nie ma obecnie żadnego partnera do poważnego, odpowiedzialnego dialogu. - Serbii nie można szantażować, musi być rozmowa, a nie lista życzeń - powiedział Vuczić w wypowiedzi dla publicznej telewizji RTS. Agencja APA odczytała te słowa jako zarzut, że Kosowo wciąż zgłasza nowe "życzenia".

Po zakończeniu berlińskiej konferencji, na którą zaproszenia wystosowali kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Emmanuel Macron, służba prasowa niemieckiego rządu informowała, że Serbia i Kosowo porozumiały się w sprawie nowych, konstruktywnych rozmów w sprawie zażegnania konfliktu. Agencja dpa przypomniała w tym kontekście, że w przeszłości Serbia i Kosowo już kilkakrotnie składały podobne deklaracje, po czym rozpoczynały kolejny spór. APA zwraca uwagę, że Belgrad w dalszym ciągu żąda, by przed wznowieniem dialogu Kosowo zniosło wysokie cła, jakimi obłożyło import z Serbii. Vuczić powiedział, że przez te cła w wysokości 100 proc. serbska gospodarka traci co miesiąc ok. 40 milionów euro. Prisztina deklaruje jednak gotowość zniesienia tych ceł dopiero po uznaniu przez Belgrad niepodległości Kosowa. Ta dawna serbska prowincja ogłosiła niepodległość w 2008 r., ale Belgrad nigdy tego nie zaakceptował.

Nikłe szanse

Przed odlotem do Berlina prezydent Kosowa Hashim Thaci oznajmił, że Merkel i Macron powinni zająć jasne stanowisko w sprawie liberalizacji reżimu wizowego dla obywateli jego kraju, wywrzeć nacisk na Belgrad, by uznał Kosowo, i potępić zbrodnie popełnione przez Serbię w jej dawnej prowincji. Thaci wykluczył też zawarcie jakiegokolwiek porozumienia w sprawie relacji Kosowa z Serbią bez udziału Stanów Zjednoczonych, uznając, że Unia Europejska jest "za słaba i podzielona", by samodzielnie kierować negocjacjami między Belgradem a Prisztiną.

- Prisztina chce zabić dialog. Nie potrzebuje go - ocenił po konferencji serbski minister spraw zagranicznych Ivica Daczić. Oznajmił, że przy tak "jednostronnych relacjach" dla Serbii uznanie Kosowa to "mission impossible". Od 2014 roku Serbia prowadzi negocjacje akcesyjne z UE. Głównym warunkiem ich powodzenia jest normalizacja stosunków z Kosowem. W 2013 roku oba kraje zobowiązały się do prowadzonego pod nadzorem UE dialogu, którego celem jest poprawa relacji i rozwiązanie wszystkich spornych kwestii. Dotychczas nie osiągnięto jednak znaczących postępów. Ożywienie procesu normalizacji stosunków między Serbią a Kosowem było głównym celem poniedziałkowej konferencji w Berlinie, zorganizowanej z inicjatywy przywódców Francji i Niemiec. W spotkaniu, oprócz Macrona i Merkel, wzięli także udział szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini oraz szefowie państw i rządów z Bałkanów Zachodnich.

KosowoPAP/AFP

Autor: mtom / Źródło: PAP