"Historyczne" porozumienie w Brukseli. Krok w kierunku normalizacji między Serbią a Kosowem

Kosowo i Serbia podpisały porozumienie w BrukseliFacebook / EEAS

Premierzy Serbii i Kosowa, Aleksandar Vuczić i Isa Mustafa, poinformowali w środę, że podpisali w Brukseli porozumienie, które uznali za "historyczne" i za znaczący krok ku normalizacji stosunków między Belgradem a Prisztiną.

- Zdołaliśmy uzyskać to, na co liczyliśmy (...). Z przyjemnością przedstawię we wrześniu wyniki (rozmów) Serbom w Kosowie - powiedział Vuczić. - Z Brukseli przywozimy dobre porozumienia, które gwarantują (kosowskim Serbom) nie tylko bezpieczeństwo, ale też zachowanie miejsc pracy - dodał serbski premier.

UE: duży sukces

Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini poinformowała, że Vuczić i Mustafa zawarli porozumienie dotyczące m.in. utworzenia stowarzyszenia gmin serbskich w Kosowie, a także w sferze energetyki i telekomunikacji.

- Uważamy to porozumienie za duży sukces, który gwarantuje nam pełną suwerenność na całym terytorium Kosowa, włącznie z północą - powiedział Mustafa, odnosząc się do zdominowanych przez serbską mniejszość północnych obszarów kraju. - Podpisanie takich dokumentów, w których nasz kraj określany jest jako Republika Kosowa przez Serbię oznacza, że pewnym sensie uznała ona naszą (państwowość) - skomentował porozumienia szef dyplomacji Kosowa Hashim Thaci.

AFP podkreśla, że zawarcie takiego porozumienia ma wielkie znaczenie w sytuacji, w której rosną obawy o agresywną postawę Rosji, kryzys imigracyjny w Europie i o stabilność Bałkanów, gdzie nie gasną napięcia etniczne.

"Zjednoczenie Kosowa i Albanii jest nieuchronne"

W kwietniu premier Albanii Edi Rama powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że zjednoczenie Kosowa i Albanii jest nieuchronne; Vuczić nazwał takie uwagi retoryką wojenną, podsycającą napięcia w regionie.

Kosowo i Albania wielokrotnie już powtarzały, że chcą się połączyć w strukturach UE, w której wewnętrzne granice są otwarte. Komunikaty tego typu są źle przyjmowane zarówno przez Serbię, jak i przez Zachód, który wykluczył takie rozwiązanie, gdy w roku 2008 poparł secesję Kosowa.

W lutym Kosowo obchodziło siódmą rocznicę niepodległości; ta dawna prowincja serbska proklamowała 17 lutego 2008 roku niepodległość, którą uznało do tej pory 100 państw, w tym USA i większość krajów UE. Serbia mimo osiągniętej niedawno za sprawą Unii Europejskiej poprawy stosunków z Kosowem odmówiła uznania jego państwowości, podobnie jak Rosja, tradycyjna sojuszniczka Belgradu.

Autor: kło\mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Facebook / EEAS