Sensacyjna decyzja Kremla. Mieniajło zmienił "człowieka w swetrze"

Sensacyjna decyzja Kremla. Mieniajło zmienił "człowieka w swetrze"
Sensacyjna decyzja Kremla. Mieniajło zmienił "człowieka w swetrze"
tvn24
Czałyj (w swetrze) podpisał dokument o włączeniu Sewastopola do Federacji Rosyjskiejtvn24

Był jednym z trzech liderów krymskich separatystów, którzy "zabezpieczyli" przejście półwyspu pod panowanie Moskwy. Po aneksji dwaj utrzymali stanowiska, on je stracił. Co dalej z "człowiekiem w swetrze"? Popadł w niełaskę Kremla, przegrał z żelazną logiką "miasta-twierdzy", a może woli pieniądze od władzy?

Cały świat poznał go tak naprawdę 18 marca, podczas relacji z Kremla, gdzie Putin podpisywał decyzję o aneksji Krymu. Stał obok prezydenta Rosji, szefa parlamentu krymskiego Władimira Konstantinowa i "premiera" Krymu Siergieja Aksjonowa. Tyle, że jako jedyny w tym gronie, nie był pod krawatem. Nie zwykł nosić garnituru, nawet przy takich okazjach. Więc założył czarny sweter. On, czyli "ludowy mer" Sewastopola, Aleksiej Czałyj.

Zmiana w Sewastopolu

Po formalnym przyłączeniu Krymu do Rosji, konieczne były formalne zmiany w administracji półwyspu, które dostosowują Krym do reszty państwa. tak naprawdę Rosja anektowała dwa podmioty: Autonomiczną Republikę Krym i miasto na prawach obwodu Sewastopol. Liderzy Autonomii, czyli Aksjonow i Konstantinow zachowali stanowiska, tylko zmieniły się nazwy tych stanowisk. A Czałyj?

Władimir Putin nieoczekiwanie szefem administracji Sewastopola mianował byłego dowódcę Floty Czarnomorskiej, wiceadmirała rezerwy Siergieja Mieniajłę. Oficjalny dekret z 15 kwietnia mówi, że Mieniajło będzie pełnić obowiązki "do momentu objęcia urzędu przez osobę wybraną na gubernatora miasta Sewastopola".

Tak więc p.o. gubernatorów zostali Aksjonow i Mieniajło. Będą pełnić te funkcje do 14 września, kiedy na Krymie i w Sewastopolu odbędą się wybory do Rady Państwowej Krymu i Zgromadzenia Ustawodawczego Sewastopola. Obaj panowie mają duże szanse utrzymać stanowiska - już po wygranych wyborach.

Co zdecydowało?

Kadrowa sensacja zrodziła pytanie: dlaczego Czałyj nie pasował Kremlowi w charakterze gubernatora "miasta rosyjskiej chwały"?

Przede wszystkim trzeba zastrzec, że jego dymisja nie oznacza, iż Kreml już definitywnie spisał go na straty. Ze stenogramu rozmowy Putina, Czałyja i Mieniajły wynika, że lider sewastopolskich separatystów może dostać jakieś nowe zadanie, np. stanąć na czele "agencji strategicznego rozwoju" Sewastopola. Czyli, jak sam mówi, zatroszczyć się o dobro miasta w perspektywie długoterminowej.

18 marca. Pierwsza i ostatnia narada z Putinem. Czałyj pierwszy z prawejkremlin.ru

Być może taka funkcja lepiej odpowiada Czałyjowi, który jest biznesmenem, a nie zawodowym politykiem. Pojawiły się już nawet komentarze, że Putin zdjęcie z prestiżowego stanowiska wynagrodzi "człowiekowi w swetrze" taką funkcją, która da mu dostęp do dużych państwowych środków finansowych.

Zmianę Czałyja na oficera marynarki wojennej Mieniajłę trzeba też rozpatrywać w kontekście realiów Sewastopola, który jest faktycznie jedną wielką bazą wojenną. A Kreml prawdopodobnie ma tam plany dalszej rozbudowy militarnego potencjału.

"Ludowy mer"

Dlaczego zatem Moskwa właśnie Czałyjowi powierzyła pod koniec lutego zadanie zabezpieczenia przejścia Sewastopola pod flagę rosyjską? Jeszcze jako biznesmen znany był z prorosyjskich poglądów, jego firmy sponsorowały szereg organizacji i projektów związanych z Rosją. Kontroluje też szereg lokalnych mediów. Dlatego właśnie jego postawiono na czele antyukraińskich protestów.

Czałyj zaintrygował wszystkich. Swoim ubioremkremlin.ru

24 lutego na ulice trzystutysięcznego Sewastopola, gdzie stacjonuje Flota Czarnomorska, wyszli żyjący tam Rosjanie. Pod hasłem obrony przed "faszystowskim rządem" w Kijowie i pod osłoną oddziałów "samoobrony Krymu" tłum "spontanicznie" wybrał "rosyjskiego mera dla rosyjskiego Sewastopola".

Pierwszą decyzją Aleksieja Czałyja było rozpoczęcie poboru do oddziałów samoobrony miasta. Kilka godzin po wybraniu przez "obywateli Sewastopola" napisał też w oświadczeniu, że "będzie honorował pensje oficerów Berkuta". Być może podpadł Kremlowi wynikiem referendum. W mieście, gdzie odsetek Rosjan jest dużo wyższy, niż w Autonomii Krymskiej, za wejściem do Federacji Rosyjskiej zagłosowało 96,59 proc. Zaś w Autonomii - 97,47 proc.

[object Object]
Rosja została pozbawiona prawa głosu w Zgromadzeniu Parlamentarnym po aneksji Krymu. Nagranie archiwalne: podpisanie umowy o przyłączeniu półwyspu do Federacji Rosyjskiej Reuters Archive
wideo 2/25

Autor: Grzegorz Kuczyński / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru

Tagi:
Raporty: