Saudyjska telewizja przeprasza. Prezenterka nie miała chusty na głowie


Saudyjska Korporacja Radia i Telewizji przeprosiła telewidzów za pojawienie się w programie stacji Al-Ihbaria kobiety bez arabskiej chusty na głowie, tłumacząc się, że była to "dziennikarka, która nadawała wiadomość ze studia w Wielkiej Brytanii".

Oficjalny rzecznik korporacji w komunikacie ogłoszonym we wszystkich saudyjskich mediach zapewnił, że uważa ona za niedopuszczalne, aby nie były respektowane państwowe normy religijne i moralne.

- To więcej się nie powtórzy. Zadbamy aby uniknąć na przyszłość tego rodzaju przypadków, które mogłyby wywołać konfuzję wśród naszych telewidzów - podkreślił.

"Szerzenie zgorszenia"

Na usprawiedliwienie korporacji rzecznik dodał, że nie jest to pierwszy przypadek pojawienia się na saudyjskich kanałach telewizyjnych zagranicznej dziennikarki bez hidżabu, a saudyjskie stacje telewizyjne nie są w stanie zmusić dziennikarek do ich noszenia. Dotychczas wydarzało się to jednak wyłącznie na prywatnych kanałach telewizyjnych. Saudyjskie konserwatywne media drukowane i elektroniczne ostro zaatakowały państwową Korporację Radia i Telewizji za "szerzenie zgorszenia".

Warkocz niezgody

W sprawie dziennikarki, która pojawiła się na wizji bez nakrycia głowy zabrał głos również felietonista saudyjskiego dziennika "Mekka" Manea al-Yami. Wyraził lekkie zdziwienie, że odsłonięte włosy kobiety mogły wywołać aż taki szum medialny. W końcu był to tylko warkocz - napisał dziennikarz "Mekka" w felietonie utrzymanym w tonie, jaki rzadko zdarza się w mediach Arabii Saudyjskiej, gdzie obowiązują surowe zasady prawa islamskiego, szariatu. Zgodnie z nimi, kobieta może mieć odsłonięte jedynie dłonie i twarz.

Autor: drop\mtom / Źródło: PAP