Była faworytką, jest w opałach. Polityczny bój demokratów

Była Pierwsza Dama była faworytką, a jej nominacja miała być formalnością – ale teraz jest w opałach. Jeśli nie więc Hillary Clinton, to kto zyska poparcie Patrii Demokratycznej przed nominacją na kandydata na prezydenta? Może Bernie Sanders, który sam mówi o sobie, że jest... socjalistą? Albo Joe Biden, czyli człowiek, który do tej pory był wiceprezydentem i ma duże poparcie, choć nawet nie ogłosił, że wystartuje? Jak wygląda plac boju w Demokratów, którzy lada moment zmierzą się w pierwszej prezydenckiej debacie.
USA: Hillary Clinton w opałach. Na kogo tego stawia Partia Demokratyczna w wyborach?

Jej nominacja miała być formalnością, tymczasem jest w tarapatach. Jeśli więc nie Hillary Clinton, to może Bernie Sanders, który sam mówi o sobie, że jest socjalistą. Albo obecny wiceprezydent, który ma duże poparcie, choć nawet nie ogłosił, że wystartuje? Za kilkadziesiąt godzin Clinton i Sanders zmierzą się w pierwszej prezydenckiej debacie. Materiał "Faktów z zagranicy" - oglądaj od poniedziałku do piątku o godz. 20 na antenie TVN24 Biznes i Świat.

Hillary Clinton od miesięcy nie może wygrzebać się ze skandalu z używaniem prywatnego serwera mailowego, gdy była sekretarzem stanu. Najpierw udawała, że problemu nie ma, później mówiła, że w jej korespondencji nie było informacji z klauzulą "poufne" bądź "tajne", a teraz okazuje się, że po fakcie część wiadomości zakwalifikowano jako tajne, a dochodzenie w sprawie e-maili prowadzi FBI.

Problemy Clinton

Sytuacja bagatelizowana na początku przez Clinton jest na tyle poważna, że na ratunek przyszedł jej Barack Obama: - Ważne, by odpowiedziała na wszystkie pytania w sposób satysfakcjonujący Amerykanów, tak by sami mogli ocenić, ale mogę zapewnić, że nie jest to sytuacja, w której zagrożone było bezpieczeństwo narodowe Ameryki.

Clinton, która przedwcześnie była okrzyknięta murowanym kandydatem demokratów na prezydenta, ma jeszcze jeden problem. Nazywa się on Bernie Sanders. Był on lekceważony przez sztab Clinton, aż nagle wyrósł na jej głównego przeciwnika. W niektórych stanach ma on nawet większe poparcie niż była pierwsza dama.

Wielkim pytaniem pozostaje nadal to, czy w wyborach wystartuje obecny wiceprezydent Joe Biden. O walkę prezydenturę - podobno na łożu śmierci - prosił go jego syn, który zmarł na raka. Biden może być jedyną nadzieją dla demokratycznych wyborców, którzy nie ufają Clinton i nie chcą zbyt lewicowego Sandersa.

Autor: lukl\mtom / Źródło: tvn24.pl

Tagi:
Raporty: