Salvini i sojusznicy "ku Europie zdrowego rozsądku": będziemy rozmawiać z Polakami


"Ku Europie zdrowego rozsądku" - pod takim hasłem w Mediolanie odbyło się w poniedziałek spotkanie europejskich sojuszników Ligi przed wyborami do PE. Obecni byli lider Ligi Matteo Salvini oraz przywódcy Alternatywy dla Niemiec oraz partii z Finlandii i Danii.

"Reprezentujemy politykę zaangażowaną na rzecz Europejczyków", "chcemy bronić granic Europy" i "walczyć z zagrożeniem ze strony fundamentalizmu" - mówili sojusznicy prawicowej włoskiej Ligi: Joerg Meuthen z AfD, Olli Kotro z partii Finowie i Anders Vistisen z Duńskiej Partii Ludowej. Wydarzeniu temu towarzyszyło też hasło: "Niech narody podniosą głowę".

Otwierając pierwsze spotkanie przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego, wicepremier Salvini odniósł się do krytyki kierowanej przez jego koalicjanta, Ruch Pięciu Gwiazd, w związku ze współpracą ze skrajnie prawicową Alternatywą dla Niemiec. - Przy tym stole nie siedzą nostalgicy ekstremiści. Jedynymi nostalgikami są ci, którzy są dzisiaj w Brukseli - ocenił. - Jestem zmęczony debatami na temat faszystów, komunistów, prawicy i lewicy; to nas nie interesuje i nie interesuje też 500 milionów obywateli europejskich - dodał szef włoskiego MSW. - My - jak oświadczył Salvini - patrzymy w przyszłość, debatę o przeszłości zostawiamy historykom.

Podkreślając, że polemiki go nie interesują, powiedział, że "pracujemy nad przyszłością dla naszych dzieci" i "naszym celem jest to, by zostać pierwszą najliczniejszą grupą europejską. Chcemy wygrać i zmienić Europę". Następnie Salvini ogłosił: - Powiększamy naszą rodzinę i zaczynamy pracować, by zrealizować europejskie marzenie. Dzisiaj dla wielu Europa to koszmar.

Jego zdaniem obecnie Unią rządzi "złe towarzystwo". Przywódca Ligi oświadczył też, że grupa ta chce być obecna w prawie wszystkich krajach UE i móc po wyborach wskazać nowych komisarzy. - Trudno, aby Unię zmienili ci, którzy rządzą nią od lat - ocenił. Wyraził opinię, że należy przerwać rozmowy na temat członkostwa Turcji w UE, bo - jak ocenił - "Turcja nie jest i nie będzie nigdy w Europie". Salvini powtórzył swój sprzeciw wobec sankcji nałożonych na Rosję po aneksji Krymu. - Nie wydaje mi się, aby sankcje cokolwiek rozwiązały - zaznaczył.

Wypowiadając się na temat polityki migracyjnej, zapewnił, że nie ma sprzeczności między jego ugrupowaniem a europejskimi partiami, które sprzeciwiają się rozdzielaniu migrantów po krajach Unii. - My pracujemy nad ochroną granic - dodał. - Naszym celem nie jest dystrybucja migrantów, bo wtedy biznes ich przemytu kwitłby nadal, a ludzie będą wciąż ginąć - tłumaczył Salvini i wskazywał na konieczność rozbicia gangów przemytników ludzi do Europy. Odnosząc się do polemiki na temat stosunku Alternatywy dla Niemiec do nazizmu, Salvini oświadczył, że "zawstydza go to, że w 2019 roku pyta się lidera politycznego, co myśli o Holokauście". Joerg Meuthen z AfD podkreślił zaś, że "nazistowskie barbarzyństwo" i "okrucieństwo" to "fakty historyczne". - Uważam, że nie jest potrzebne zajmowanie się przeszłością; my jesteśmy skoncentrowani na przyszłości - oświadczył. Niemiecki polityk wyraził opinię, że "niektórzy nie weszli jeszcze do XXI wieku". - Chcemy bronić zewnętrznych granic UE, walczyć z nielegalną imigracją; musi ona zostać zredukowana do zera. Naszym zadaniem jest przywrócenie porządku - wyjaśnił. Zaostrzoną politykę migracyjną Ligi Meuthen uznał za "wzorcową". Jego zdaniem należy odsyłać nielegalnych imigrantów tam, skąd przybyli. - Priorytetem jest ochrona naszych narodów - oznajmił. Olli Kotro z partii Finowie powiedział zaś, że "należy uszanować suwerenność państw". Jego zdaniem mimo różnic panujących między ugrupowaniami możliwa jest ich współpraca na forum europejskim.

Salvini na szefa Komisji?

Liderzy ugrupowań podkreślali, że Salvini byłby "doskonałym przewodniczącym Komisji Europejskiej". Włoski wicepremier zapowiedział, że 18 maja na Piazza Duomo w Mediolanie odbędzie się wielki wiec sojuszników Ligi przed wyborami do PE z udziałem wszystkich ugrupowań tej nowej europejskiej formacji. Jak wyjaśnił, będzie ich kilkanaście. Salvini poinformował również: - Będziemy rozmawiać z Węgrami, Hiszpanami, Polakami, Szwedami i Bułgarami.

Autor: mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: