Drążył tunel do skarbca, utknął pod ziemią. Wezwał pomoc

Źródło:
PAP, ANSA
Ulice stolicy Włoch, Rzymu (wideo archiwalne)
Ulice stolicy Włoch, Rzymu (wideo archiwalne)
Reuters
Rzymskie ulice (wideo archiwalne)Reuters

W Rzymie służby wyciągnęły z podziemnego tunelu mężczyznę, który wykopywał go ze wspólnikami, by - jak podejrzewają karabinierzy - włamać się do pobliskiego banku. Gdy na mężczyzn zawalił się fragment przebiegającej nad nimi ulicy, jeden z nich został uwięziony i zaczął wzywać pomocy. Cała akcja trwała około osiem godzin - doniosła włoska agencja ANSA.

Początkowo złodziej został wzięty za robotnika wykonującego prace ziemne.

Akcję wyciągania niedoszłego rabusia z podziemnego tunelu wykopanego w Rzymie, niedaleko Watykanu, w czwartek obserwowały tłumy ludzi, którzy jej szczęśliwe zakończenie nagrodzili owacją dla ratowników i strażaków - podała ANSA. Przez kilka godzin służby podawały zablokowanemu mężczyźnie podawały tlen i wodę. Scena była filmowa, ale mogła skończyć się tragedią - podkreślają włoskie media.

Wyjaśniają, że złodziej, pechowiec z gangu, znajdował się w połowie długości planowanego tunelu, na głębokości około 6 metrów. To nim zdaniem włoskich mediów członkowie "podziemnej bandy" planowali dostać się do banku i go obrabować. Do którego - nie wiadomo, bo w odległości 300 metrów znajdują się tam dwie różne filie.

Włoska straż pożarna opublikowała zdjęcie pokazujące akcję ratunkową.

Niedoszli rabusie w rękach policji

Trzech kolegów przysypanego mężczyzny z chwilą zawalenia się fragmentu tunelu rzuciło się do ucieczki, ale zostali wkrótce zatrzymani przez karabinierów i przesłuchani. Są podejrzani o przynależność do bandy i wszyscy byli wcześniej notowani przez policję. Prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo - poinformowała agencja ANSA.

Przypuszcza się, że realizując precyzyjnie opracowany plan kradzieży, mieli nadzieję, iż pozostaną niezauważeni. Dlatego kopali tunel przed długim świątecznym weekendem, w częściowo opustoszałym Rzymie.

Autorka/Autor:momo//now

Źródło: PAP, ANSA

Źródło zdjęcia głównego: Vigili del Fuoco/Twitter