Ruszyły rozmowy o koalicji. Merkel jest optymistką


Kanclerz Niemiec Angela Merkel jest optymistką w sprawie wstępnych rozmów z SPD. Lider socjaldemokratów Martin Schulz oświadczył z kolei, że jego partia nie wytycza żadnych czerwonych linii na starcie rozmów.

Politycy bloku CDU/CSU Angeli Merkel i SPD Martina Schulza mają pięć dni na rozmowy o ewentualnej ponownej koalicji. Poprzednia rządziła Niemcami cztery ostatnie lata.

W pierwszym spotkaniu sondażowym uczestniczą też szefowie klubów parlamentarnych - Volker Kauder (CDU) i Andrea Nahles (SPD) oraz szef grupy posłów CSU Alexander Dobrindt. Niedzielne spotkanie odbywa się w głównej siedzibie SPD, Domu imienia Willy Brandta.

Merkel uważa, że koalicję uda się zbudować. Mówiła, że przed stronami dużo pracy, ale "jest optymistką".

Horst Seehofer, lider CSU, bawarskiej odpowiedniczki CDU, oświadczył, że na negocjacje wybiera się "w dobrym nastroju" i że ugrupowania powinny dojść do porozumienia.

Z kolei Martin Schulz powiedział, że na rozmowy udaje się z "konstruktywnym podejściem". Zaznaczył, że nowy rząd musi zreformować Niemcy, by znalazły się znów na poziomie odpowiadającym wymogom nowych czasów. Jego zdaniem władze muszą zwiększyć inwestycje w oświatę, budownictwo mieszkaniowe, rozbudowę infrastruktury oraz opiekę nad ludźmi niedołężnymi.

Szef SPD podkreślił, że wynik rozmów nie jest z punktu widzenia jego partii przesądzony. - Po pięciu dniach okaże się, że podejmiemy negocjacje o koalicji, czy też nie - powiedział.

Punktem spornym może okazać się polityka azylowa

Kierowany przez Merkel blok chadecki CDU/CSU dąży do szybkiego powołania rządu. Wśród działaczy SPD silne są opory wobec ponownej koalicji z chrześcijańskimi demokratami. SPD rozważa, jako alternatywę możliwość wspierania mniejszościowego rządu Merkel lub przedterminowe wybory.

Jedną z najpoważniejszych przeszkód w dojściu do porozumienia są różnice zdań w polityce migracyjnej. Szczególnie bawarska CSU naciska na dalsze zaostrzenie polityki azylowej, w tym przedłużenie zakazu sprowadzania do Niemiec rodzin przez migrantów, którzy jako uciekinierzy z wojny domowej w Syrii i Iraku dostali jedynie czasowe prawo pobytu.

SPD jest przeciwna przedłużeniu tych restrykcji.

Trzy i pół miesiąca bez rządu

W wyborach do Bundestagu 24 września blok partii chadeckich CDU/CSU uzyskał wynik znacznie poniżej oczekiwań - 32,9 procent. Aby utworzyć rząd, Merkel potrzebuje koalicjantów.

Po fiasku listopadowych rozmów z FDP i Zielonymi chadecy rozpoczęli starania o sojusz z SPD. Socjaldemokraci, którzy zaraz po wyborach deklarowali, że będą w opozycji, zmienili zdanie pod wpływem prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera.

Eksperci uważają, że nowy rząd Niemiec powstanie nie wcześniej niż w marcu.

Fiasko rozmów o koalicji może oznaczać koniec kariery zarówno Merkel, jak i Schulza.

Od 24 października Merkel i jej ministrowie sprawują swe obowiązki jedynie komisarycznie. Ogranicza możliwości rządu, szczególnie w sprawach międzynarodowych.

Autor: pk/AG / Źródło: reuters, pap

Tagi:
Raporty: