Rusza "Wiosenna Burza" w Estonii

Armia estońska podczas ćwiczeńmil.ee

W Estonii rozpoczynają się trzytygodniowe ćwiczenia wojskowe pod kryptonimem "Wiosenna Burza". Oprócz Estończyków w ćwiczeniach wezmą też udział ich sojusznicy z NATO.

W manewrach na południu kraju wezmą udział m.in. Łotysze, kompania brytyjskiej piechoty, pluton Litwinów, belgijskie oddziały przeciwlotnicze, francuska jednostka cyberobrony i trzy polskie samoloty Su-22.

Główną "atrakcją" obliczonych na 6 tys. żołnierzy ćwiczeń będą jednak zapewne amerykańscy żołnierze, których 150 pod koniec kwietnia wylądowało w Estonii.

Amerykanie ze 173. Powietrznodesantowego Brygadowego Zespołu Bojowego Armii USA przylecieli do bazy lotniczej Amari 28 kwietnia. Ich transfer do Estonii (jak i Polski, Litwy i Łotwy w tej samej liczbie) nastąpiło w ramach reakcji Waszyngtonu na wydarzenia na Ukrainie i wzrost napięcia między Moskwą a Kijowem.

- Rosyjska agresja na Ukrainie zwiększyła nasze zdecydowanie, by wzmocnić planowanie i zdolności obronne NATO oraz by zademonstrować nasze trwałe zobowiązanie na rzecz wspólnej obrony wsparciem naszych sojuszników w Europie Środkowej i Wschodniej - oświadczył w kwietniu rzecznik Pentagonu, kontradmirał John Kirby.

Baza w Amari, wokół której mają się koncentrować ćwiczenia, to druga - obok Szawli na Litwie - baza prowadzonej przez NATO misji ochrony nieba nad Estonią, Litwą i Łotwą, zwanej Baltic Air Policing. Nowe obowiązki Amari ma podjąć do końca roku.

Estończycy, zaniepokojeni o własne bezpieczeństwo, są w gronie niewielu państw NATO, które w 2013 roku osiągnęły lub przekroczyły cel przeznaczania 2 proc. PKB na obronę, do czego zobowiązali się członkowie Sojuszu. Poziom wydatków na obronność w państwach NATO od dawna budzi niepokój Waszyngtonu, który w praktyce nosi ciężar NATO wyłącznie na swoich barkach.

Autor: mtom / Źródło: news.err.ee, PAP

Źródło zdjęcia głównego: mil.ee