40 dzieci w wieku od 8 do 15 lat, bez rodziców, na półpustynnych obszarach stanu Nowy Meksyk - we wtorek stacja CBS wyemituje pierwszy odcinek nowego reality show, którego uczestnikami są dzieci.
Przez 40 dni uczestnicy "Kid Nation" spali na podłodze i odcięto ich zupełnie od rodziców. Dzieci musiały stworzyć małą społeczność, która wszystkie waśnie i spory rozstrzygała bez ingerencji dorosłych.
Każde dziecko miało prawo opuścić program w dowolnym momencie - wystarczyło, by zgłosiło to producentom. Niewiele z nich skorzystało z tego prawa. Być może dlatego, że traciło wtedy 5 tys. dolarów "kieszonkowego", jakie oferował dzieciom program. Po koniec każdego odcinka wybierano "szczególnie zasłużonego" uczestnika, który dostawał gwiazdę szeryfa wartą ok. 20 tys. dolarów.
Program wywołał sprzeciw w środowisku obrońców praw dziecka. Na ostrzu krytyki znaleźli się, poza stacją CBS, rodzice uczestników programu. Podpisali oni bowiem umowę z twórcami "Kid Nation", która zwalniała CBS z odpowiedzialności za stan zdrowia dziecka wynikły z "ekstremalnie niskich i wysokich temperatur, przestępstw, powodzi, utonięcia, utraty orientacji w terenie, zderzenia, upadku, zatrucia". Rodzice zrzekli się też prawa do odszkodowań.
Nieoficjalne źródła mówią, że czworo dzieci wypiło żrący odplamiacz, a jedna dziewczynka oparzyła się olejem podczas smażenia. Informacje te nie są potwierdzone, bo rodzice dzieci zgodzili się również na punkt w umowie, który mówił, że za upublicznienie jakichkolwiek informacji o reality show grozi rodzicom kara w wysokości 5 mln dolarów.
Pomysł na show zaczerpnięto z powieści Williama Goldinga "Władca much". Bohaterami książki było kilkunastu chłopców, których samolot rozbił się bezludnej wyspie. Dzieci, pozostawione samym sobie, bez żadnej kontroli, folgowały pierwotnym instynktom, złu, okrucieństwu. Podzieliły się na dwie grupy, w których liczyli się tylko najsilniejsi.
Źródło: CBS, BBC, Wikipedia, gazeta.pl
Źródło zdjęcia głównego: CBS