Rosyjskie MiGi nie lecą do Syrii

 
MiG-31, w kodzie NATO "Foxhound"wikimedia

Osiem myśliwców MiG-31, które Rosja zgodziła się sprzedać dwa lata temu Syryjczykom, nie wylądują w Damaszku, napisał dziennik "Kommiersant".

Według anonimowych informatorów gazety z kręgów wojskowych Rosji przyczyną wstrzymania kontraktu była presja Izraela na Rosję lub też - jak twierdzi drugie źródło - to, że Syria nie znalazła funduszy na myśliwce.

Wartość porozumienia z Syrią wynosiła około 400-500 milionów dolarów.

Oficjalnego potwierdzenia nie ma

Rzecznik rosyjskiej firmy państwowej eksportującej broń Rosoboronexport odmówił komentarza agencji Reutera. Agencja nie zdołała również skontaktować się z rzecznikiem ambasady Syrii w Moskwie, by odniósł się do publikacji "Kommiersanta".

Gdyby doniesienia "Kommiersanta" okazały się prawdziwe, byłby to drugi przypadek w ciągu ostatnich dwóch lat zerwania dużego kontraktu na dostawę rosyjskiego sprzętu lotniczego.

W głośnej sprawie sprzed roku Algieria zwróciła Rosji 15 sprzedanych jej myśliwców MiG-29, twierdząc, że niektóre części w samolotach były złej jakości.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: wikimedia