"Uzbrojeni Rosjanie pełnią służbę bojową na Władywostoku"

Francja zawiesiła wykonanie kontraktu o przekazaniu mistrali z powodu sankcji i roli Rosji w konflikcie na UkrainieBernard Grua (CC BY-NC-SA 2.0)

"Rosjanie wzmocnili ochronę mistrala. Na pokładzie bojową wartę pełni kilkudziesięciu żołnierzy piechoty morskiej" - pisze portal gazeta.ru, powołując się na źródło w sztabie rosyjskiej marynarki wojennej. Okręt Władywostok stoi we francuskim porcie St. Nazaire i jest gotowy do przekazana Rosjanom. Ze względów politycznych na razie do tego nie dojdzie.

"Dopóki na poziomie państwowym trwa spór o losy francuskiego desantowca mistral, rosyjscy marynarze wzmocnili jego ochronę. (...) Eksperci są przekonani, że nie będą musieli używać broni" - napisał portal.

Zdaniem przedstawiciela sztabu generalnego marynarki wojennej Rosji, cytowanego przez portal gazeta.ru, na pokładzie mistrala znajduje się mieszana załoga składająca się z oficerów i marynarzy Floty Bałtyckiej i Floty Oceanu Spokojnego oraz kilkudziesięciu żołnierzy piechoty morskiej z Władywostoku.

Rosyjscy oficerowie na pokładzie

"Okręt powinien trafić na wyposażenie Floty Oceanu Spokojnego, dlatego w składzie załogi, która ma przyjąć okręt, znajdują się oficerowie tej floty. Ponadto przebywają tam żołnierze piechoty morskiej, których zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa okrętu sprawdzenie sprawności systemów desantowych. Ich dokładna liczba nie może zostać ujawniona" - powiedział rozmówca gazeta.ru.

Portal podaje, że żołnierze piechoty morskiej przybyli na desantowiec Władywostok we wrześniu i mieli po odebraniu okrętu odpłynąć nim do miejsca pełnienia służby, jednak francuski rząd "zablokował przekazanie okrętu bojowego Rosji, dlatego żołnierze piechoty morskiej zostali na okręcie".

Na pokładzie przebywają marynarze, oficerowie, lekarze wojskowi oraz "przedstawiciele rosyjskiego przemysłu".

"Nie mamy problemów z jedzeniem, z pieniędzmi, wszystko nam wypłacają" - powiedziało źródło gazety.ru. "Francuzi są bardzo uprzejmi" - podkreślił rozmówca portalu.

"Nie powiedział, czy na pokładzie okrętu znajduje się broń i amunicja, oraz czy rosyjscy marynarze mają pozwolenie na użycie amunicji bojowej w przypadku pogorszenia się sytuacji wojskowo-politycznej" - pisze gazeta.ru.

Broń tylko za zgodą Francji

Z kolei były dowódca marynarki wojennej Federacji Rosyjskiej Władimir Masorin powiedział portalowi gazeta.ru, że kiedy mistral zostanie przekazany Rosji, stanie się automatycznie terytorium Federacji, dlatego piechota morska musi zapewnić jego bezpieczeństwo. Dodał, że broń może znajdować się na pokładzie mistrala tylko za zgodą władz francuskich.

Oba okręty typu Mistral - Władywostok i Sewastopol - Rosja kupiła we Francji za 1,2 mld euro na podstawie kontraktu zawartego w 2011 roku za prezydentury Nicolasa Sarkozy'ego. Była to pierwsza tak duża umowa na import sprzętu wojskowego zawarta przez Moskwę od upadku ZSRR.

Planowaną pierwotnie na październik dostawę Rosji pierwszego okrętu desantowego typu Mistral prezydent Francois Hollande połączył z uregulowaniem kryzysu ukraińskiego. Pod koniec listopada Hollande oświadczył, że obecna sytuacja na wschodzie Ukrainy nie pozwala na dostarczenie Rosji pierwszego zamówionego przez nią okrętu.

Putin: Rosja liczy na zwrot kosztów w razie nieotrzymania mistrali
Putin: Rosja liczy na zwrot kosztów w razie nieotrzymania mistralitvn24

Autor: asz\mtom / Źródło: gazeta.ru

Źródło zdjęcia głównego: Bernard Grua (CC BY-NC-SA 2.0)