Rosyjscy komandosi w Syrii. Przypłynęli tankowcem

 
Wysyłając komandosów do Syrii Moskwa chce pokazać, że jest tam liczącym się graczemmil.ru

Rosyjskiej sekcji BBC udało się potwierdzić, że w Syrii wylądował kontyngent rosyjskich "antyterrorystycznych sił specjalnych". Informacja ta pojawiła się po raz pierwszy w poniedziałek na stronach internetowych kilku rosyjskich agencji prasowych, w tym Interfaxu i RIA Nowosti. Według tej ostatniej, Rosjan przywiózł do portu Tartus tankowiec "Iman", należący do Floty Czarnomorskiej.

Z komunikatu dowództwa Floty Czarnomorskiej wynika, że siły specjalne wylądowały w Syrii aby "zademonstrować rosyjską obecność w niestabilnym regionie i ewentualnie ewakuować obywateli rosyjskich". Nie wiadomo ilu rosyjskich żołnierzy znajduje się teraz w Syrii.

Sprzeczne doniesienia

Wkrótce po pojawieniu się pierwszych doniesień o lądowaniu żołnierzy w Tartus, anonimowe źródło w Radzie Bezpieczeństwa ONZ powiedziało telewizji ABC News, że to "bomba", która "pewnie będzie miała poważne reperkusje" dla sytuacji w Syrii.

Jednak wkrótce potem anonimowe źródło w ministerstwie obrony Syrii powiedziało agencji SANA, że doniesienia o lądowaniu rosyjskich żołnierzy w Syrii były "kompletnie mijające się z prawdą". W Damaszku stwierdzono, że obecność rosyjskiego tankowca była związana z misją antypiracką. Z kolei rosyjskie ministerstwo obrony oświadczyło, że "Iman" nie jest okrętem wojennym i jego załoga składa się w całości z cywilów.

Ale wg rosyjskiej sekcji BBC, statek jest wyposażony w sprzęt pozwalający zbierać informacje wywiadowcze. BBC potwierdziło też doniesienia, że "Iman" przewiózł do Tartus duży oddział sił specjalnych piechoty morskiej i spadochroniarzy. Opozycja syryjska też już potwierdza obecność Rosjan w Tartus.

Źródło: BBC, intelnews.org, RIA Novosti

Źródło zdjęcia głównego: mil.ru