Rossija: Polska gotowa była przepuścić Niemców na Wschód

 
1 września 1939 r. - początek wojnyArch. TVN24

Rosyjska państwowa telewizja nadała kolejny materiał poświęcony wybuchowi II wojny światowej i roli Polski w tym wydarzeniu. Według najnowszego materiału - Stalin "długo i szczerze"chciał "drugiej Ententy", a "Polska gotowa była udostępnić wojskom niemieckim swoje terytorium dla ich ewentualnego marszu na Wschód". To kolejny taki materiał na antenie Rossiji, po kontrowersyjnym dokumencie "Sekrety tajnych protokołów" i wywiadzie z prezydentem Rosji, w którym łagodzi on rolę ZSRR w wybuchu II wojny.

- Jeśli napadną na nas Niemcy, przegramy wolność; jeśli napadną Rosjanie, stracimy duszę - tymi słowami ówczesnego szefa dyplomacji Polski Józefa Becka telewizja Rossija podsumowała w niedzielę polską politykę zagraniczną w latach poprzedzających II wojnę światowej.

Polska walczyła z bolszewizmem. Jak Hitler

Kolejny materiał poświęcony 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej został wyemitowany w głównym wydaniu swojego magazynu informacyjnego Wiesti.

"Hitler próbował zaprzyjaźnić się z Polską. Jako pierwsza jeszcze w 1934 roku zawarła ona układ pokojowy z nazistowskimi Niemcami. Polska walczyła z bolszewizmem. Hitler też. Polska gotowa była udostępnić wojskom niemieckim swoje terytorium dla ich ewentualnego marszu na Wschód" - przekazano w niedzielnym materiale

Stalin chciał się sprzymierzać

W poprzednim, źle przyjętym w Polsce dokumencie "Sekrety tajnych protokołów" Polsce zarzucono, że była pierwszym sojusznikiem politycznym hitlerowskich Niemiec i że zawarła z nimi tajne przymierze przeciwko ZSRR.

"W 1938 roku, gdy Anglia, Francja, Włochy i Niemcy podzieliły Czechosłowację, Polska w ślad za Niemcami okupowała część tego kraju. Unicestwienie europejskiego państwa wielu przywódców europejskich uważało wówczas za obłaskawianie agresora. Praktycznie wszystkie kraje miały układy o nieagresji z Niemcami" - zauważono w niedzielnym filmie.

Według jego autorów, Stalin "długo i szczerze" chciał drugiej Ententy; zabiegał o zawarcie sojuszu z Wielką Brytanią, Francją i Polską, jednak wysiłki te zakończyły się fiaskiem.

To Polacy nie chcieli rozmów

Autorzy podkreślili, że nawet wyznaczenie przez Hitlera ostatecznej daty ataku na Polskę "nie zmusiło nikogo, by się porozumieć". "Polacy odmówili rozmów o jakiejkolwiek możliwości ruchu radzieckich wojsk po swoim terytorium. Nawet w wypadku agresji Niemiec. I nawet jeśli Sowiety byłyby ich sojusznikami razem z Anglikami i Francuzami" - brzmi kolejna teza filmu.

Zawarcie paktu Ribbentrop-Mołotow autorzy określili jako zemstę radzieckich wodzów na niedoszłych sojusznikach zachodnich za ich pychę.

Gdańsk miał pójść walkowerem

Występujący w filmie znany rosyjski historyk, profesor Aleksandr Czubarian ocenił, że "Hitler miał pewność, iż ani Anglicy, ani Francuzi nie zechcą walczyć za Gdańsk".

"Anglia i Francja wypowiedziały wojnę Niemcom, jednak nie przesunęły nawet jednego żołnierza w stronę niemieckiej granicy. Nie wykonały nawet jednego ruchu, by zmusić Niemcy do przerzucenia wojsk z frontu wschodniego" - skonstatował Czubarian, dyrektor Instytutu Historii Powszechnej Rosyjskiej Akademii Nauk i członek prezydenckiej komisji ds. przeciwdziałania próbom fałszowania historii na szkodę Rosji.

Oddali nam trochę sprawiedliwości

"Zachód porzucił Polaków" - ocenili autorzy filmu i podkreślili heroizm, z jakim osamotniona Polska walczyła z hitlerowskim najeźdźcą. - "Stawiali rozpaczliwy, bohaterski opór. Kawaleria przeciwko czołgom. Zostali sami. Stalin przyglądał się z boku. Pod Gdańskiem w składach amunicji 180 polskich żołnierzy stawiało opór 4 tys. Niemców. Warszawa broniła się za cenę 100 tys. istnień ludzkich. Kontynuowała walkę nawet po oficjalnej kapitulacji" - podano w filmie.

Inaczej, niż w "Sekretach tajnych protokołów" przedstawiono też 17 września 1939 roku: "Stalin na stanowcze żądanie Hitlera wypełnił warunki paktu (Ribbentrop-Mołotow) i wprowadził na polskie terytorium jednostki Armii Czerwonej; polskie dowództwo wydało rozkaz, by nie stawiać oporu Sowietom".

Autorzy wspomnieli też o tym, że "przed twierdzą w Brześciu odbyła się wspólna defilada wojsk radzieckich i niemieckich". "Zachód na polską wyprawę Stalina nie zareagował" - zaznaczyli.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Arch. TVN24