Rośnie liczba ofiar w Kongo

Jeden z członków załogi ocalał, ale ogólna liczba ofiar rośnie.
Jeden z członków załogi ocalał, ale ogólna liczba ofiar rośnie.
Reuters
Jeden z członków załogi ocalał, ale ogólna liczba ofiar rośnie.Reuters

Do 52 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych katastrofy samolotu transportowego, który rozbił się wczoraj po starcie z lotniska w Kinszasie, stolicy Demokratycznej Republiki Konga.

Rzecznik Ministerstwa do spraw Humaniternych Saleh Kinyongo uważa, że liczba zabitych może dalej rosnąć ze względu na wciąż napływające informacje o ofiarach z miejsca katastrofy i szpitali.

Ministerstwo poinformowało także o odnalezieniu żyjącego członka załogi rozbitego samolotu. Przebywający w chwili wypadku na pokładzie maszyny mechanik przebywa w szpitalu.

Według dotychczasowych danych, w katastrofie - w samolocie i na ziemi - zginęło 39 osób.

Samolot transportowy An-26 z rosyjską załogą rozbił się przy starcie z lotniska w stolicy Demokratycznej Republiki Konga, Kinszasie. Ministerstwo ds. Humanitarnych tego kraju podało, że na pokładzie samolotu, oprócz trzech członków załogi, było 20 pasażerów.

Prezydent Demokratycznej Republiki Konga Josph Kabila zdymisjonował ministra transportu, którego obarcza pośrenią odpowiedzialnością za katastrofę. Zdaniem prezydenta minister Remy Henri Kuseyo Gatanga nie był w stanie zorganizować sektora lotniczego.

Transport lotniczy w Kongo jest niezwykle niebezpieczny. Jednak z powodu słabej infrastruktury drogowej przelot samolotem jest jedyną możliwością, aby dostać się w niektóre regiony kraju.

Rozbity samolot należał do znajdującego się na czarnej liście Unii Europejskiej prywatnego towarzystwa Africa 1.

Źródło: PAP, TVN24, Reuters, Tygodnik Powszechny, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Reuters