5 października w moskiewskich szkołach rozpoczną się ferie. W tym roku potrwają jednak aż dwa tygodnie zamiast jednego. Powodem wydłużonej przerwy jest wzrost zakażeń w stolicy Rosji. Decyzję w tej sprawie podjął mer Moskwy Siergiej Sobianin.
- Zgodnie z rekomendacją lekarzy sanitarnych, uwzględniając jesienny wzrost infekcji i wzrost wykrytych zachorowań na COVID-19, podjąłem decyzję o przedłużeniu ferii jesiennych - poinformował we wtorek Siergiej Sobianin. Zwykle o tej porze roku rosyjscy uczniowie mają tygodniową przerwę.
Mer Moskwy zaapelował do rodziców, by "ferie dzieci spędzały na działkach albo na podwórku czy w parku, a nie jeździły dla rozrywki transportem miejskim i nie spędzały czasu w centrach handlowych".
Pracę zawieszą też placówki kształcenia dodatkowego. Przedszkola będą pracować w zwykłym trybie.
Według informacji z poniedziałku w Moskwie wykryto w ciągu doby 2217 zakażeń koronawirusem, podczas gdy jeszcze 21 września dobowy przyrost wynosił 915 przypadków. Jak podała agencja Interfax, w Moskwie w poniedziałek odnotowano też 23 przypadki śmiertelne z powodu COVID-19 - najwięcej od lipca.
Sobianin zaapelował wcześniej do mieszkańców Moskwy w wieku powyżej 65 lat, by nie wychodzili z domów bez istotnej potrzeby. Jak przypomniało radio Echo Moskwy, mer ostrzegł, że osoby starsze za odmowę noszenia maseczek ochronnych i rękawiczek w sklepach, aptekach i innych miejscach publicznych będą "karane", nie precyzując jednak, jakiego rodzaju będą te kary.
Sobianin wezwał też szefów przedsiębiorstw, by w miarę możliwości przenosili pracowników na pracę zdalną.
Źródło: PAP, Echo Moskwy, Interfax
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock