Ławrow komentuje obchody 1 września w Warszawie

[object Object]
Rosyjscy politycy w poniedziałek odnieśli się do 80. rocznicy wybuchu II wojny światowejtvn24
wideo 2/16

Rosja nie ukrywa ani jednego faktu, broniąc swojej wizji historii II wojny światowej - powiedział w poniedziałek szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. Jak dodał, dochodzi obecnie do próby pomniejszania zasług Rosji w zwycięstwie nad nazistami. - Fakty są po naszej stronie - oświadczył minister.

80. ROCZNICA WYBUCHU II WOJNY ŚWIATOWEJ. CZYTAJ WIĘCEJ >

Szef rosyjskiej dyplomacji mówił o tym na spotkaniu ze studentami prestiżowej moskiewskiej uczelni MGIMO (Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych) na rozpoczęciu roku akademickiego.

MSZ ROSJI O UROCZYSTOŚCIACH W WARSZAWIE >

Ławrow wyraził przekonanie, że dochodzi obecnie do prób "narzucania interpretacji historii", mających "pomniejszyć osiągnięcia naszego narodu w okresie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej" (jak w Rosji określa się ostatnie cztery lata (1941-45) II wojny światowej, kiedy to ZSRR walczył po stronie koalicji antyhitlerowskiej - red.). Jednak "fakty są po naszej stronie" - dodał.

Zapewnił, że Rosja "nie ukrywa ani jednego faktu", gdy "obstaje przy swoim punkcie widzenia na historię II wojny światowej".

Ławrow: Zachód przemilcza fakty, które nie przynoszą mu chwały

ROSYJSKIE MEDIA O UROCZYSTOŚCIACH W WARSZAWIE >

- Nasi koledzy z Zachodu, jak przejawiło się to podczas relacjonowania obchodów w Warszawie w związku z 80. rocznicą rozpoczęcia II wojny światowej, próbują w sposób wybiórczy prezentować fakty swojej opinii publicznej - powiedział minister. Jego zdaniem państwa te "przemilczają te karty, które nie przynoszą chwały ani krajom zachodnim, ani Polsce". Minister nie podał żadnych przykładów na potwierdzenie tej opinii.

- Jest to problem. Jego rozwiązanie polega na konieczności otwartych i szczerych rozmów, przede wszystkim między historykami - ocenił Ławrow.

Podkreślił, że politycy "są zobowiązani do kierowania się ramami i normami prawa międzynarodowego". Polegają one - kontynuował - "przede wszystkim na wyroku Trybunału w Norymberdze, który jasno określił, kto powinien ponieść karę za awantury rozpętane podczas II wojny światowej". Jak dodał, normy te określa również karta Narodów Zjednoczonych, "która głosi w jednym z paragrafów, że wszystko, co zrobiły kraje zwycięskie, nie podlega rewizji".

Autor: ft/adso / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: