Rosja: nie ma dowodów na nalot. ONZ zmienia ton


Rosyjskie ministerstwo obrony zaprzeczyło, jakoby zniszczony w poniedziałek w Syrii konwój z pomocą humanitarną został zbombardowany. Zdaniem resortu ciężarówki uległy pożarowi. Swoje stanowisko złagodziła także ONZ, które mówi teraz o ataku, a nie nalocie, jak wcześniej.

Nie jesteśmy w stanie ustalić, czy rzeczywiście były to naloty. Jesteśmy w stanie powiedzieć, że konwój został zaatakowany Jens Laerke, rzecznik ONZ ds. humanitarnych Jens Laerke

Organizacja Narodów Zjednoczonych poinformowała, że w poniedziałek wieczorem doszło do ostrzału z powietrza 18 ciężarówek z pomocą humanitarną ONZ dla prowincji Aleppo. Celem konwoju było miasto Urm al-Kubra. Zginęło ok. 20 osób: wolontariuszy i kierowców.

Po kilkunastu godzinach ONZ nadała sprostowanie, łagodząc słownictwo. Stwierdziła, że nie jest w stanie ustalić, czy rzeczywiście był to nalot. - Nie jesteśmy w stanie ustalić, czy rzeczywiście były to naloty. Jesteśmy w stanie powiedzieć, że konwój został zaatakowany - powiedział rzecznik ONZ ds. humanitarnych Jens Laerke. Dodał, że doszło najprawdopodobniej do błędu przy pisaniu projektu oświadczenia.

Różnica jest o tyle ważna, że ataków mogła się dopuścić teoretycznie każda z sił zaangażowanych w syryjski konflikt, natomiast do przeprowadzenia nalotów potrzeba sił powietrznych, którymi rebelianci ani dżihadyści nie dysponują.

Rosjanie oskarżają rebeliantów

Rosyjskie władze zaprzeczyły, by przeprowadziły nalot na konwój z pomocą humanitarną.

- Szczegółowo przeanalizowaliśmy materiał wideo z miejsca wydarzeń od tzw. aktywistów i nie znaleźliśmy żadnych dowodów na to, że konwój został ostrzelany - oświadczył rzecznik ministerstwa obrony Igor Konaszenkow. - Nie ma kraterów, a zewnętrzne pojazdy [w konwoju - red.] nie mają tego rodzaju uszkodzeń jak w wyniku bomb zrzuconych z powietrza - dodał.

Konaszenkow stwierdził, że zniszczenia konwoju widoczne na filmie są bezpośrednim wynikiem tego, że ładunek zapalił się, co "dziwnym trafem" stało się w tym samym czasie, kiedy bojownicy zaczęli dużą ofensywę w rejonie Aleppo. Wyjaśnił, że ma na myśli Front Al-Nusra, który zaatakował z wykorzystaniem czołgów, artylerii i ciężkiego sprzętu.

Rzecznik poinformował, że Rosja przestała obserwować konwój po tym, jak pomoc dojechała na miejsce, a o czym - jak przekonywał - wiedzieli tylko bojownicy.

- Tylko przedstawiciele Białych Hełmów [organizacja, która uczestnicy w akcjach ratunkowych na terenach kontrolowanych przez rebeliantów - red.], którzy są blisko Frontu Al-Nusra i którzy jak zawsze pojawiają się we właściwym miejscu o właściwym czasie przez przypadek z kamerami mogą odpowiedzieć, kto to zrobił i dlaczego - powiedział Konaszenkow.

Rosjanie: to nie my ani Syryjczycy

Wcześniej rzecznik w oświadczeniu transmitowanym przez państwową telewizję Rossija24, stwierdził, że oskarżanie Rosji o atak jest bezpodstawne. Zaprzeczył, by Rosjanie i armia rządowa Syrii stały za atakiem.

- Wszystkie informacje dotyczące miejsca pobytu konwoju były dostępne tylko dla bojowników kontrolujących ten obszar - stwierdził we wtorek Igor Konaszenkow.

Wcześniejsza wypowiedź rzecznika ONZ ds. humanitarnych Jensa Laerke'a zdaje się przeczyć oświadczeniu Rosjan. Stwierdził bowiem, że Rosjanie zostali z wyprzedzeniem poinformowani o konwoju.

"Sytuacja w Syrii jest źródłem naszego wielkiego zaniepokojenia"

Wcześniej rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował, że rosyjska armia sprawdza doniesienia medialne o nalocie na konwój z pomocą humanitarną i będzie on w stanie powiedzieć "coś więcej na ten temat później w ciągu dnia".

- Sytuacja w Syrii jest źródłem naszego wielkiego zaniepokojenia - dodał Pieskow, odnosząc jednak tę myśl przede wszystkim do roli, jaką w konflikcie w odgrywają zdaniem Rosji Stany Zjednoczone. - Niestety możemy skonstatować, że naszym amerykańskim kolegom nie udało się oddzielić terrorystów od tzw. umiarkowanej opozycji - powiedział, tłumacząc załamanie się rozejmu w kraju w ostatnich dniach.

[object Object]
Rosyjskie bombowce Su-24 i samoloty szturmowe Su-25 dokonały nalotów na cele tak zwanego Państwa IslamskiegoMO Rosji
wideo 2/26

Autor: pk, adso\mtom / Źródło: reuters, pap

Tagi:
Raporty: