Rosja i Chiny zaatakowały terrorystów rakietami. W ramach "Misji Pokojowej"


50 pojazdów opancerzonych, 10 samolotów bojowych i 14 śmigłowców - tak wygląda chińsko-rosyjska "Misja Pokojowa". To kryptonim wspólnych manewrów wojskowych obu krajów, które odbywają się w Czelabińsku w Rosji.

Manewry o nazwie "Misja Pokojowa" rozpoczęły się 27 lipca i potrwają do 15 sierpnia. Składają się z trzech faz: rozmieszczenia wojsk, planowania bitwy i symulowania walki.

1800 żołnierzy kontra terroryści

Bierze w nich udział ok. 900 osób z każdej ze stron oraz 50 pojazdów opancerzonych, 10 samolotów bojowych i 14 śmigłowców. - Koordynujemy działania sił lądowych i powietrznych między żołnierzami chińskimi i rosyjskimi. Ćwiczenia wypadły bardzo dobrze. To część przygotowań do kolejnych wspólnych szkoleń - powiedział Ma Jixiang z chińskiego dowództwa.

W poniedziałek wojska ćwiczyły akcje rozpoznawcze i ratowniczo-poszukiwawcze oraz koordynację wspólnych ataków. W piątek przy użyciu ostrej amunicji przećwiczono unieszkodliwianie terrorystów.

To kolejne wspólne manewry Rosji i Chin. W 2012 roku przez sześć dni wojska ćwiczyły na Morzu Żółtym obronę przeciwlotniczą, taktyczne działania przeciw okrętom podwodnym oraz operacje poszukiwawcze i ratownicze.

Autor: rf/jk / Źródło: Reuters