Tillerson sekretarzem stanu. "Najwyższy czas, by spojrzeć świeżym okiem na sprawy zagraniczne"


Były szef koncernu ExxonMobil, Rex Tillerson został w środę czasu lokalnego zaprzysiężony na sekretarza stanu USA. Wcześniej na to stanowisko zatwierdził go amerykański Senat.

Podczas uroczystości w Białym Domu prezydent Trump wyraził przekonanie, że Tillerson wie, jaki cel przyświeca osobie pełniącej funkcję sekretarza stanu: zapewnienie większego bezpieczeństwa Amerykanom.

Prezydent USA powiedział też, że "nadszedł najwyższy czas, by spojrzeć świeżym okiem na sprawy zagraniczne". - Wszystkim nam żyje się lepiej, gdy działamy zgodnie, a nie przeciwko sobie. Rzadko dochodziło na świecie to takich konfliktów jak obecnie. Bardzo smutne - dodał.

Zatwierdzony przez Senat

Wcześniej tego samego dnia zdominowany przez Republikanów Senat zatwierdził Tillersona na sekretarza stanu. Zdobył on 56 głosów za, 43 senatorów głosowało przeciw.

Republikański senator z Tennessee oraz przewodniczący komisji spraw zagranicznych Bob Corker powiedział, że jego zdaniem Tillerson będzie "efektywnym przywódcą" w Departamencie Stanu.

"Pan Tillerson prowadził globalne przedsiębiorstwo zatrudniające 75 tys. pracowników, nawiązał głębokie relacje na całym świecie i rozumie ważną rolę przywództwa USA" - zaznaczył Corker w oświadczeniu. Jak dodał, Tillerson "wyraził swe zaangażowanie w obronę amerykańskich wartości i przywrócenie wiarygodności Stanów Zjednoczonych poprzez wzmacnianie starych sojuszów i tworzenie nowych".

Tillerson, w latach 2006-16 szef koncernu naftowego ExxonMobil, ma opinię człowieka, który utrzymuje bardzo dobre kontakty z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i jego najbliższym otoczeniem, co wywołało kontrowersje wśród wielu amerykańskich polityków.

Wiele głosów na "nie"

W Senacie kandydatura Tillersona zdobyła 56 głosów za, 43 senatorów głosowało przeciw. "New York Times" zauważa, że tak duża liczba głosów przeciwko kandydatowi wskazuje, że jest to jeden z najbardziej kontrowersyjnych wyborów w ostatnich latach.

W ciągu ostatnich 50 lat najwięcej emocji wzbudziły nominacje Condoleezzy Rice w 2005 (85 głosów do 13) oraz Henry'ego Kissingera w 1973 (78 do 7).

Z powodu oporu demokratów w Senacie większość członków gabinetu Trumpa nie objęła jeszcze funkcji. Poza Tillersonem do tej pory zatwierdzeni przez izbę wyższą zostali na wysokie stanowiska: James Mattis na ministra obrony (głosami 98 do 1), John Kelly na ministra bezpieczeństwa narodowego (88-11), Mike Pompeo na szefa CIA (66-32), Nikki Haley na ambasador przy ONZ (96-4) i Elaine Chao na minister transportu (93-6). W swoich wypowiedziach na początku stycznia podczas przesłuchania w senackiej komisji spraw zagranicznych Tillerson odbiegł od retoryki Trumpa, który wielokrotnie podkreślał korzyści ze współpracy z Rosją i pozytywnie wypowiadał się o Putinie. Kandydat chciał w ten sposób uspokoić senatorów sceptycznie nastawionych do gwałtownego zbliżenia USA i Rosji. W kontekście Syrii senator Marco Rubio, jego największy republikański krytyk, pytał Tillersona, czy uznałby Putina za zbrodniarza wojennego. - Nie użyłbym tego określenia - odparł Tillerson. - To bardzo bardzo poważne zarzuty i chciałbym mieć o wiele więcej informacji, zanim dojdę do jakichś wniosków.

Autor: kg\mtom / Źródło: PAP, New York Times