Raul Castro z prezydencką wizytą


Prezydent Kuby Raul Castro pojechał w pierwszą podróż zagraniczną w tej roli - do Wenezueli. Jak stwierdza agencja Reutera, uczynił to, by umocnić stosunki z "największym dobroczyńcą" Kuby, prezydentem Hugo Chvezem.

Prezydent Chavez jest od dawna sojusznikiem poprzedniego kubańskiego przywódcy, 82-letniego Fidela Castro. Złożony chorobą, przekazał on w lutym tego roku rządy swemu 77-letniemu bratu Raulowi.

54-letni Chavez rzadko wygłasza przemówienia, w których nie wspomniałby z uznaniem komunistycznej rewolucji Fidela Castro, którego nazywa swym mentorem i ojcem.

Nie jest jasne, jak długo Raul Castro ma zostać w Wenezueli. Wiadomo, że udaje się też do Bazylii na regionalny szczyt integracyjny, który zaczyna się we wtorek.

W ostatnich latach Wenezuela i Kuba podpisały szereg umów, w tym dotyczące ropy, ochrony zdrowia, oświaty i rolnictwa.

Kuba wysłała do Wenezueli 30 tysięcy lekarzy i pielęgniarek, by pomogli w realizacji wielu zaplanowanych przez Chaveza programów socjalnych, Wenezuela zaś sprzedaje Kubie ok. 90 tysięcy baryłek ropy dziennie po cenach preferencyjnych - pisze agencja Associated Press.

Źródło: PAP