Rakieta Kima ma problem z kluczowym elementem?

Północnokoreańska rakieta na stanowisku startowymSungwon Baik / VOA / Wikipedia

Północnokoreańscy inżyneriowie natrafili na problem w pierwszym stopniu szykowanej do startu rakiety Unha-3. Ten sam element najprawdopodobniej spowodował katastrofy podczas poprzednich lotów. Okres, w którym może dojść do odpalenia, został wydłużony o tydzień, niemal do końca grudnia.

Wszystkie poprzednie loty północnokoreańskich rakiet kosmicznych skończyły się katastrofami wywołanych problemami technicznymi. Kolejne fiasko byłoby ciężkie do zaakceptowania z powodów prestiżowych.

Niepokojący problem

Rakieta Unha-3 stoi już zmontowana na wyrzutni kosmodromu Sohae. W poniedziałek otwiera się zadeklarowane przez Phenian okno startowe, czyli okres kiedy może dojść do odpalenia. Pierwotnie miało ono trawać do 22 grudnia. Obecnie przedłużono je o tydzień do 29 grudnia.

Decyzję uzasadniono odkryciem niesprecyzowanych "problemów technicznych" w module sterowania silników pierwszego stopnia rakiety.

Podczas poprzednich trzech startów rakiet Unha, dwukrotnie zawiódł najprawdopodobniej właśnie pierwszy stopień rakiety, ponieważ loty skończyły się po maksymalnie kilkudziesięciu sekundach. Według niepotwierdzonych informacji, podczas ostatniego startu w kwietniu 2012 roku pierwszy stopień eksplodował.

Lot o szerokim znaczeniu

Zdaniem komentatorów kolejna próba rakietowa może mieć na celu upamiętnienie pierwszej rocznicy śmierci przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Ila, który zmarł 19 grudnia 2011 roku, a zarazem umocnienie władzy jego syna i następcy Kim Dzong Una.

Ponadto start rakiety ma się odbyć w okresie, gdy w Korei Płd. odbędą się wybory prezydenckie (19 grudnia) i dlatego nie można wykluczyć, że ma ona na celu wpłynięcie na wynik tego głosowania.

Start ma więc duże znaczenie propagandowe. Kolejna porażka jest nie do zaakceptowania dla Phenianu. Północnokoreańska technologia rakietowa jest jednak na tyle zacofana i niepewna, że trudno mieć pewność co do sprawnego działania Unha-3.

Zdaniem m.in. ONZ, USA i Korei Płd. przygotowania do odpalenia rakiety są tylko przykrywką dla przetestowania rakiety dalekiego zasięgu, której można by użyć do ataku na Stany Zjednoczone. Phenian zapewnia, że rakieta ma za zadanie wyniesienie na orbitę okołoziemską cywilnego satelity.

Autor: mk//kdj / Źródło: PAP, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: Sungwon Baik / VOA / Wikipedia

Raporty: