Putin odpowiada księciu Karolowi: to nie jest królewskie zachowanie


- To słowa nie do przyjęcia. Sądzę, że książę Karol zdaje sobie z tego sprawę - tak Władimir Putin skomentował wypowiedź brytyjskiego następcy tronu, który porównał jego działalność do Adolfa Hitlera.

Putin odniósł się do wypowiedzi księcia Karola podczas Międzynarodowego Forum Gospodarczego w Petersburgu. Poprosił dziennikarzy, aby przekazali wiadomość księciu Karolowi oraz brytyjskiemu premierowi - Davidowi Cameronowi.

- Nie słyszałem tej uwagi, ale jeśli takie słowa padły, to są one nie do przyjęcia. Myślę, że on sam (książę Karol - red.) zdaje sobie z tego sprawę. Jest dobrze wychowanym człowiekiem. Znam jego oraz innych członków rodziny królewskiej osobiście. To nie jest królewskie zachowanie - mówił Putin. Dodał jednak, że przez lata przywykł już do różnych komentarzy na swój temat.

Putin jak Hitler?

W czasie podróży do Kanady 65-letni następca brytyjskiego tronu miał powiedzieć w rozmowie z Żydówką, która w czasie drugiej wojny światowej uciekła z Polski, że na Ukrainie "Putin robi prawie to samo, co Hitler".

Wypowiedź padła w prywatnej rozmowie z Marienne Ferguson, o której ta opowiedziała prasie. Według korespondenta BBC przy Dworze Królewskim Petera Hunta wypowiedź księcia była "nieplanowanym wypadem w złożoną kwestię międzynarodową"

Głos w tej sprawie zabrało w czwartek rosyjski MSZ. - Jeśli te słowa rzeczywiście zostały wypowiedziane, wtedy bez wątpienia nie wróżą one dobrze przyszłemu brytyjskiemu monarsze - powiedział rzecznik MSZ Aleksandr Łukaszewicz na konferencji prasowej. I dodał: - Uważamy, że korzystanie z zachodniej prasy przez członków brytyjskiej rodziny królewskiej służy rozprzestrzenianiu kampanii propagandowej przeciwko Rosji w sprawie palącego problemu, to znaczy sytuacji na Ukrainie, co jest niedopuszczalne, skandaliczne i ma niski poziom.

Żądają wyjaśnień

Rosyjska dyplomacja domagała się wyjaśnień i - jak poinformował rzecznik - wysłano już do Wielkiej Brytanii oficjalną notę w tej sprawie. Łukaszewicz tłumaczył, że wyjaśnienia należą się krajowi, który stracił najwięcej ludzi w czasie II wojny światowej. Reuters przypomina, że zginęło wówczas ponad 20 mln Rosjan, a Władimir Putin bardzo często w wystąpieniach publicznych przypomina, że stracił wówczas brata.

Autor: db//gak / Źródło: Reuters