"Przywróćmy Putinowi prawo wprowadzenia wojsk na Ukrainę"

Rosyjscy posłowie chcą, by Władimir Putin miał prawo wysyłać wojska na Ukrainę mil.ru

W odpowiedzi na rezolucję Izby Reprezentantów USA w sprawie dostaw broni na Ukrainę, deputowani Sprawiedliwej Rosji apelują o przywrócenie prawa prezydentowi Władimirowi Putinowi wprowadzenia wojsk na Ukrainę.

- Parlament Rosji nie może pozostać obojętny na rezolucję Izby Reprezentantów. Jeśli Stany Zjednoczone rzeczywiście zaczną dostarczać Ukrainie śmiercionośną broń, powinniśmy – bez żenady – zacząć wspierać powstańców w Donbasie, w tym także dostawami uzbrojenia. Powinniśmy także przywrócić prezydentowi Władimirowi Putinowi prawo do wysyłania wojsk na Ukrainę – mówił deputowany Sprawiedliwej Rosji Michaił Jemelianow, który zamierza zaapelować w tej sprawie do posłów Dumy.

"Nowe supermocarstwo"

- Nie możemy pozwolić, by Ukraina została przekształcona w „międzynarodowego bojówkarza", nastawionego przeciwko Rosji - dowodził Jemelianow, który stwierdził, że decyzja kongresmanów amerykańskich jest "prowokacyjna".

Poseł do Dumy oskarżył władze w Waszyngtonie, że nie "są zainteresowane w deeskalacji konfliktu na wschodzie Ukrainy i że próbują za wszelką cenę dozbroić ten kraj, by zrealizować swoje plany geopolityczne uniemożliwiające rozwój Rosji jako nowego supermocarstwa".

"Prawdziwą wojną" w przypadku dostaw broni amerykańskiej na Ukrainie zagrozili prorosyjscy rebelianci w Donbasie. Zastępca przywódcy tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Denis Puszylin oświadczył, że "zanim wojska rosyjskie wkroczą na Ukrainę, należałoby zaczekać na ostateczną decyzję USA".

Kreml nie komentuje

W poniedziałek Izba Reprezentantów USA przegłosowała rezolucję nawołującą prezydenta Baracka Obamę do wysłania na Ukrainę broni, która miałaby pomóc władzom Ukrainy w walce z rebeliantami w Donbasie. Za uchwałą głosowało 348 członków Izby, przeciw było 48.

Przedstawiciel Departamentu Stanu mówił agencji Associated Press, że "administracja Obamy cały czas rozważa możliwość wysłania broni na Ukrainę, jednak przed podjęciem ostatecznej decyzji Biały Dom chciałby sprawdzić, czy strony konfliktu respektują porozumienie pokojowe z Mińska".

Rzecznik rosyjscy prezydenta Dmitrij Pieskow, proszony o komentarz w tej sprawie odpowiedział.

- Na razie nie ma czego komentować.

Władimir Putin otrzymał prawo wprowadzenia wojsk podczas ubiegłorocznej aneksji Krymu. Później izba wyższa parlamentu rosyjskiego, Rada Federacji, na wniosek samego prezydenta, cofnęła to uprawnienie.

Autor: tas//gak / Źródło: Ria Novosti, aif.ru

Źródło zdjęcia głównego: mil.ru

Tagi:
Raporty: