Przytnij brodę, oglądaj filmy szpiegowskie i unikaj słowa "bomba". Dżihadyści radzą

Islamiści przy zdobytym M1 Abrams
Islamiści przy zdobytym M1 Abrams
Dżihadyści uczą innych w sieci. Na nagraniu fanatycy podczas walk w Iraku

Fanatycy z Państwa Islamskiego opublikowali w internecie poradnik dla aspirujących dżihadystów żyjących w krajach Zachodu. Dają w nim wiele groteskowych porad, aby na przykład oglądać filmy o agencie Jasonie Bourne'ie, by wiedzieć, co robić w wypadku ataku antyterrorystów. Jednak poza tego rodzaju informacjami poradnik zawiera też szczegółowe informacje o tym, jak zrobić bombę i przeprowadzić zamach.

Liczący 71 stron anglojęzyczny poradnik został opublikowany na forach ruchu dżihadystycznego i za pośrednictwem stron Państwa Islamskiego na portalach społecznościowych i ma pomóc "przetrwać na Zachodzie". Publikacja jest skierowana do zwolenników Państwa Islamskiego, którzy chcieliby samodzielnie rozpocząć "świętą wojnę" w jednym z państw zachodnich. Czyli tam, gdzie mieszkają.

Bródkę przyciąć, pisać atramentem z cytryny

Jak pisze Radio Wolna Europa na swojej stronie internetowej, znaczna część poradnika jest absurdalna i wręcz humorystyczna. Na przykład rozdział pierwszy o tytule "Ukrywanie tożsamości ekstremistycznej" zawiera porady, jak uniknąć rozpoznania. Zawodowi dżihadyści sugerują, aby na przykład osoby imieniem Ali skróciły je do Al i takim się posługiwały. W ten sposób mają zmniejszyć podejrzliwość osób postronnych i służb.

Sugerowane są też zmiany w wyglądzie. Tradycyjne muzułmańskie brody, których noszenia Państwo Islamskie wymaga od mężczyzn, można przyciąć i wymodelować tak, aby wyglądały na "modne" i "stylowe" ozdoby twarzy noszone przez niewiernych. Sugerowana jest mała "kozia bródka". Sposobem na zwiedzenie służb ma być też noszenie kolorowych szkieł kontaktowych, co ma zaowocować tym, że świadkowie będą dawać błędne rysopisy.

Kobietom sugeruje się natomiast zrezygnowanie z prostych czarnych hidżabów i noszenie kolorowych. Panie noszące te pierwsze maja być bowiem "znacznie częściej sprawdzane na lotniskach".

Dżihadyści nakazują też uważać podczas komunikowania się z innymi bojownikami. W rozmowach telefonicznych i emailach należy unikać "słów kluczowych" takich jak "bomba" czy "zamach". Na przykład zamiast "kupić broń", należy mówić "kupić samochód". To ma zwieść kontrwywiady państw zachodnich. Do pisania listów należy natomiast używać "niewidzialnego" tuszu opartego o sok z cytryny.

Mieszanka groteski i zagrożenia

Poradnik przestrzega też, że przyszłą wojna z niewiernymi o zwycięstwo islamu ma się odbywać głównie na ulicach europejskich metropolii, wobec czego czytelnicy muszą dbać o formę fizyczną. Zalecane są biegi w parkach, chodzenie na siłownie, czy chociażby bieganie po schodach. Kobiety mają natomiast chodzić do siłowni z segregacją płciową lub ćwiczyć w domu na bieżni.

Należy się też przygotować na wypadek, gdyby wszystkie metody maskowania zawiodły. Dżihadyści radzą, żeby czerpać wiedzę z filmów Hollywood, zwłaszcza tych szpiegowskich. - Jeśli nie znasz żadnych, to obejrzyj jakieś z serii o agencie Jasonie Bourne'ie - stwierdza poradnik.

Niezależne od tego, że większa część instrukcji ociera się o komedię, to poradnik zawiera też groźne informacje. Opisano między innymi ze szczegółami jak zrobić prostą, choć zabójczą, bombę. Są też instrukcje jak ją bezpiecznie przewieźć na miejsce zamachu, ukryć i jak skonstruować zdalny zapalnik.

Wszystko to jest podkreślone przesłaniem ideologicznym skierowanym do zwolenników Państwa Islamskiego na Zachodzie. Są oni wzywani do przeprowadzania samotnych ataków, nawet jeśli nie mieli żadnego formalnego kontaktu z przedstawicielami organizacji. - Nasze jedyne powiązanie to ideologia - stwierdza podręcznik.

Autor: mk\mtom / Źródło: rferl.org