Przedterminowe wybory w Gruzji 5 stycznia

Aktualizacja:

Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili zapowiedział przeprowadzenie przedterminowych wyborów prezydenckich 5 stycznia. Wczoraj ogłosił w w całym kraju stan wyjątkowy, po fali masowych protestów, których uczestnicy domagali się jego ustąpienia.

Dekret o stanie wyjątkowym wszedł w życie natychmiast po podpisaniu przez prezydenta Micheila Saakaszwilego. Zgodnie z prawem powinien być jednak zatwierdzony w ciągu 48 godzin przez parlament. Do tej pory tego nie zrobiono.

Wiceprzewodniczący parlamentu Micheil Maczawariani powiedział jednak, że jeśli w kraju będzie spokojnie, to stan wyjątkowy może być zniesiony już po dwóch dniach, toteż procedura zatwierdzania go przez deputowanych nie będzie konieczna.

Maczawarani dodał, że przewodnicząca parlamentu Nino Burdżanadze konsultowała się w nocy na czwartek z liderami kilku partii politycznych. Nie podał, z którymi, lecz zapowiedział, że wieczorem powinno być już coś wiadomo na ten temat.

Dyplomaci podsycali protesty?

Kreml podjął dziś decyzję o wydaleniu z kraju 3 dyplomatów z gruzińskiej ambasady; była to odpowiedź na identyczny krok ze strony Gruzji wczoraj.

- Gruziński MSZ uznał dziś kilku pracowników rosyjskiej ambasady za persona non grata - oświadczył w środę prezydent Micheil Saakaszwili w przemówieniu adresowanym do narodu. Jak oświadczył, dyplomaci zostali wydaleni z Gruzji w związku z podejrzeniem prezydenta, że rosyjski wywiad i dyplomaci podżegają demonstrantów do przeprowadzenia zamachu stanu.

Krajobraz po bitwie

 
Mapa Gruzji i okolic TVN24

W centrum Tbilisi panuje spokój, lecz stanu wyjątkowego nie da się nie zauważyć. Po ulicach krążą wojskowe i policyjne patrole, a budynek parlamentu, pod którym doszło do zamieszek, jest odcięty od świata szczelnym kordonem sił bezpieczeństwa.

Na ulicach nie ma manifestantów. Przywódcy opozycji poradzili bowiem swym zwolennikom, by ze względu na własne bezpieczeństwo powstrzymali się od ulicznych protestów. Po brutalnym rozpędzeniu wczorajszych demonstracji wciąż około 100 osób pozostaje w szpitalu.

Rosyjskie oburzenie

Społeczność międzynarodowa apeluje do prezydenta Saakaszwilego o umiarkowanie i poszanowanie praw i wolności obywatelskich. W protestach przoduje Rosja, którą Saakaszwili oskarżył o inspirowanie i finansowanie opozycji. - Jesteśmy przekonani, że wspólnota międzynarodowa, organizacje praw człowieka, ONZ, Rada Europy i OBWE powinni wezwali rząd w Tbilisi do zaprzestania przemocy i pełnego przestrzegania praw człowieka oraz rozwiązywania politycznych problemów w sposób konstytucyjny, bez użycia siły - głosi komunikat rosyjskiego MSZ.

Stan wyjątkowy na 15 dni

Saakaszwili wprowadził wczoraj stan wyjątkowy na terenie całego kraju po kilkudniowych demonstracjach przeciwników obecnych władz. W środę w Tbilisi użyto gazów łzawiących, kul kauczukowych, armatek wodnych i pałek do rozpędzenia tysięcy demonstrantów domagających się ustąpienia prezydenta.

Stan wyjątkowy wprowadzono na 15 dni. Saakaszwili uzasadniał wprowadzenie go koniecznością zapobieżenia działaniom rosyjskich służb specjalnych, które jego zdaniem stoją za demonstracjami gruzińskiej opozycji.

Źródło: PAP