Po spotkaniu z Merkel. Macron o "szczerym dialogu z Moskwą" na temat Białorusi

Źródło:
PAP

Prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył w czwartek podczas wspólnej konferencji prasowej z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, że oboje są zgodni co do tego, że Unia Europejska powinna stanąć po stronie Białorusinów, protestujących po sfałszowanych wyborach prezydenckich. - Prezydent Rosji przychylnie widzi mediację w sprawie Białorusi - poinformował prezydent Francji.

Emmanuel Macron i Angela Merkel spotkali się w czwartek po południu w letniej rezydencji prezydenta Francji w Forcie Bregancon w Prowansji. Podczas spotkania prezydenta Francji z kanclerz Niemiec omawiano wiele problemów. Wśród tematów znalazła się wspólna strategia Europy wobec epidemii koronawirusa, wprowadzenie w życie planu odbudowy Europy i dobre spożytkowanie pożyczek i grantów, uchwalonych na lipcowym szczycie Unii Europejskiej. Na konferencji prasowej sporo miejsca poświęcono kryzysowi białoruskiemu.

To Białorusini muszą znaleźć wyjście z obecnej sytuacji, ale Unia Europejska staje po ich stronie i jest gotowa do pomocy - powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron. Prezydent Francji ujawnił, że już prowadzony jest "szczery dialog z Moskwą" i że prezydent Rosji Władimir Putin ustosunkowany jest przychylnie do mediacji i pozytywnie odpowiedział na ofertę Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w tej sprawie.

Kanclerz oświadczyła, że prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka nie starał się skontaktować z żadnym przywódcą europejskim. Prezydent Francji dodał, że Łukaszenka nie jest też skłonny zaakceptować propozycji, dotyczącej wykorzystania przedstawicieli OBWE jako mediatorów oraz obserwatorów powtórzonych wyborów w jego kraju, których domaga się opozycja i wspólnota międzynarodowa.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Macron chce odpowiedzi Unii na prowokacje Turcji

Prezydent oznajmił również, że Francja i Niemcy uznają, iż należy zachować stabilność w rejonie wschodniego Morza Śródziemnego, ale zastrzegł, że Unia musi chronić suwerenność swych państw, co było odniesieniem do narastającego konfliktu między Grecją i Turcją.

Rejon Morza Śródziemnego, gdzie Ankara ma zamiar wydobywać ropę i gaz, Ateny uznają za swoją wyłączną strefę ekonomiczną. Turcja jednak wysłała tam okręt badawczy eskortowany przez marynarkę wojenną.

Macron powiedział, że Unia Europejska popełniłaby bardzo poważny błąd, nie odpowiadając na prowokacje Turcji na Morzu Śródziemnym i Egejskim, które doprowadziły do postawienia w stan gotowości marynarki wojennej Grecji, a Paryż skłoniły do wzmocnienia obecności jej okrętów wojennych w tym regionie.

"Trzeba wszystko zrobić, by uniknąć ponownego zamknięcia granic"

W Bregancon francuski prezydent i niemiecka kanclerz zapewniali o "uzupełniającym się podejściu" do kryzysu, tłumacząc, że chodzi o powrót do stabilności w tej strefie i doprowadzenie do dialogu obu stron. - Trudno powiedzieć czyja strategia jest lepsza, ale trzeba wszystko zrobić, by wyjść z kryzysu - wyjaśniała Merkel.

Kanclerz Niemiec wyraziła zadowolenie, że we wspólnej walce z koronawirusem Europa ma już "pewną liczbę kryteriów" i dzięki temu "możemy wspólnie działać w strefie Schengen". -Trzeba wszystko zrobić, by uniknąć ponownego zamknięcia granic - powiedziała. Macron, mówiąc o "wspólnej strategii" wobec pracy nad szczepionką przeciw koronawirusowi i nad jej przyszłą produkcją, zapowiedział, że powstanie europejskiej szczepionki to kwestia miesięcy.

KORONAWIRUS – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

Macron proponuje azyl Nawalnemu

Prezydent Francji podkreślił również, że Paryż gotów jest udzielić Aleksiejowi Nawalnemu "wszelkiej koniecznej pomocy" włącznie z azylem. Merkel dodała, że zarówno Francja, jak i Niemcy gotowe są udzielić Nawalnemu pomocy medycznej. Podkreśliła, że jest "bardzo wzburzona jego losem".

- To, co jest teraz bardzo pilne, to to byśmy dowiedzieli się, w jaki sposób do tego doszło - powiedziała Angela Merkel, odnosząc się do podejrzenia otrucia jednego z najważniejszych rosyjskich opozycjonistów.

Nawalny został hospitalizowany w Omsku na Syberii - poinformowała wcześniej w czwartek jego rzeczniczka Kira Jarmysz. Wyraziła przypuszczenie, że zatruł się substancją dodaną mu do herbaty. Stan opozycjonisty jest ciężki ale stabilny, jego lekarz domaga się przewiezienia go za granicę, co pomogłoby wyjaśnić przyczyny choroby.

Autorka/Autor:asty//now

Źródło: PAP