Chcą 30 lat więzienia dla byłej prezydent


Południowokoreańscy prokuratorzy zażądali kary 30 lat pozbawienia wolności dla byłej prezydent Korei Południowej Park Geun Hie. Park w ubiegłym roku została usunięta z urzędu w rezultacie skandalu korupcyjnego.

Była prezydent jest oskarżona m.in. o łapownictwo, nadużycie władzy, wymuszenie i wyciek poufnych informacji. Park nie pojawiła się we wtorek na sali rozpraw. Sąd w Seulu ma jeszcze tego dnia ustalić datę ogłoszenia wyroku - informuje agencja Associated Press. Park nie zajmuje najwyższego urzędu w Korei Płd. od 9 grudniu 2016 roku, kiedy to parlament opowiedział się za jej odsunięciem od władzy w związku z oskarżeniami o płatną protekcję i korupcję. Zarzuca się jej nadużycie konstytucyjnych uprawnień poprzez zmowę z bliską przyjaciółką Czoi Sun Sil. 10 marca 2017 roku Trybunał Konstytucyjny Korei Południowej podjął decyzję o utrzymaniu w mocy decyzji o impeachmencie.

Park przebywa w areszcie od marca ubiegłego roku. Była prezydent, oburzona decyzją sądu o przedłużeniu jej aresztu, odmówiła uczestniczenia w procesie. Jeśli sąd uzna ją za winną będzie trzecim przywódcą Korei Południowej skazanym za przestępstwa, po dwóch generałach, którzy byli zaangażowani w masakrę cywilów w 1979 i 1980 roku - pisze AP. W połowie lutego Czoi Sun Sil została skazana na 20 lat więzienia w związku z zarzutami łapownictwa, płatnej protekcji i nadużycia władzy z wykorzystaniem znajomości z szefową państwa w celu uzyskania osobistych korzyści. Czoi, dla której prokuratorzy żądali 25 lat pozbawienia wolności, była oskarżona o wywieranie nacisków na największe południowokoreańskie koncerny, jak Samsung czy Lotte, by wpłacały pieniądze na fundacje wspierające inicjatywy polityczne prezydent Park.

Autor: mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: