Prokremlowskiej Zgodzie nikt ręki nie poda. Wygrała na Łotwie wybory, nie utworzy rządu

Prorosyjska Zgoda wygrała drugie wybory z rzędu na Łotwie
Prorosyjska Zgoda wygrała drugie wybory z rzędu na Łotwie
tvn24
Nils Usakovs - obecny burmistrz Rygi, lider promoskiewskiej partii Zgodatvn24

Po podliczeniu 98 proc. głosów Centralna Komisja Wyborcza podała w niedzielę po południu, że łotewskie wybory wygrała prokremlowska Socjaldemokratyczna Partia Zgoda, zdobywając 23,26 proc. głosów. Z powodu braku koalicjanta nie utworzy ona jednak rządu.

Zgoda uzyskała 23,26 proc. głosów, prawicowa partia Jedność - 21,62 proc. głosów, Sojusz Narodowy - 16,5 proc., Związek Zielonych i Chłopów - 19,74 proc., Łotewski Blok Regionów (LRA) - 6,47 proc., a nowe lewicowe ugrupowanie Serce Łotwy (NSL) - 6,91 proc.

Zgodzie ręki nikt nie poda

Jest to już kolejne zwycięstwo w wyborach parlamentarnych jak i samorządowych partii Zgoda, jednak po poprzednich wyborach w 2011 roku nie utworzyła ona rządu, gdyż żadna z pozostałych partii nie chciała wejść z nią w koalicję.

W tej sytuacji najprawdopodobniej zachowa władzę koalicja centroprawicowych partii Jedność, Sojuszu Narodowego oraz Związku Zielonych i Chłopów. Centroprawicowy blok zyska najpewniej 61 miejsc w stuosobowym parlamencie.

Według politologa Filipsa Rajevskisa Łotysze postanowili wybrać "znane zło", a potrzeba stabilizacji i poczucia bezpieczeństwa przysłużyła się najbardziej popularnym partiom.

Uważa on, że część wyborców, na zasadzie protestu przeciw politycznemu establishmentowi, zagłosowała na lewicową, założoną w tym roku partię Serce Łotwy.

58 proc. - "rozczarowująca" frekwencja

Ze względu na wydarzenia na Ukrainie wybory parlamentarne i samorządowe na Łotwie odbywały się w atmosferze zagrożenia ze strony Rosji. 1/4 mieszkańców Łotwy jest narodowości rosyjskiej.

Frekwencja podczas wyborów do Sejmu (Saeima) wyniosła niespełna 58 proc. Prezydent Łotwy Andris Berzins powiedział, że przyjmuje z zadowoleniem wyniki wyborów, wyraził jednak rozczarowanie tak niską frekwencją.

- Zważywszy na sytuację geopolityczną, można było oczekiwać, że frekwencja wzrośnie. A mimo to okazała się niższa niż w poprzednich wyborach - powiedział Berzins w wystąpieniu telewizyjnym.

Autor: adso//kdj / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: