Pervez Musharraf powinien być sądzony za zdradę stanu przed parlamentem - oświadczył w poniedziałek premier tego kraju Nawaz Sharif. Musharraf przebywa obecnie w areszcie domowym.
- Pogwałcenie zasad konstytucji to zdrada stanu. Rząd uważa, że ktokolwiek dopuści się naruszenia (konstytucji), musi stanąć przed obliczem wymiaru sprawiedliwości - oświadczył Sharif, który powrócił do władzy po wygranych wyborach parlamentarnych 11 maja. - Prezydent Musharraf dwukrotnie naruszył konstytucję: obalił rząd wybrany w 1999 roku oraz (w 2007 roku) odsunął od obowiązków sędziów Sądu Najwyższego i ogłosił stan wyjątkowy - tłumaczył pakistański premier.
Wrócił mimo wyroku śmierci
Musharraf objął władzę w Pakistanie w 1999 roku jako przywódca wojskowego zamachu stanu. Wprowadził w kraju stan wyjątkowy w 2008 roku, tuż przed wymuszoną przez zachód rezygnacją ze stanowiska. Były prezydent przebywał poza Pakistanem do marca b.r. Wrócił do ojczyzny mimo groźby aresztu pod różnymi zarzutami oraz wyroku śmierci wydanego na niego przez pakistańskich talibów. Celem Musharrafa było poprowadzenie do wyborów parlamentarnych utworzonej w 2010 roku Ogólnokrajowej Pakistańskiej Ligi Muzułmańskiej (APML). Plan nie powiódł się, gdyż kandydatura Musharrafa, ubiegającego się o mandat deputowanego, została odrzucona przez władze nadzorujące wybory.
Autor: lz/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: defenselink.mil