"Polskie i rosyjskie łzy". "Boże, czegośmy dożyli!"


"Polskie i rosyjskie łzy"- tak odpadnięcie biało-czerwonych i Sbornej z Euro 2012 komentuje włoska telewizja RAI . - Boże, czegośmy dożyli! Rosja i Polska wylatują! - krzyknął z kolei sprawozdawca telewizji Rossija po ostatnich gwizdkach sędziów na stadionach w Warszawie i Wrocławiu.

Po transmisji meczu z Wrocławia piłkarscy komentatorzy w studiu włoskiej telewizji publicznej nie zostawili suchej nitki na grze polskiej reprezentacji oceniając, że grała fatalnie. - Polska nie zrobiła nic, by przejść do ćwierćfinałów - powiedział jeden ze sprawozdawców.

Wszyscy zgadzają się co do tego, że awans Czech jest zasłużony, gdyż ich drużyna była bardziej zdeterminowana i zorganizowana.

Pełne zaskoczenie

Podkreśla się, że takie rozstrzygnięcie w grupie jest pełnym zaskoczeniem. Włoscy komentatorzy wskazywali Rosję jako jednego z faworytów mistrzostw. Przyznali również, że byli pewni przejścia Polski do ćwierćfinałów przypominając najwyższe noty, jakie dawali w dwóch poprzednich meczach Robertowi Lewandowskiemu i Jakubowi Błaszczykowskiemu.

Obaj piłkarze byli w opinii włoskiej prasy jednymi z największych bohaterów Euro 2012.

"Rosja i Polska wylatują"

- Boże, czegośmy dożyli! Rosja i Polska wylatują! - krzyknął sprawozdawca telewizji Rossija po ostatnich gwizdkach sędziów na stadionach w Warszawie i Wrocławiu. - W grupie A Euro 2012 zmaterializował się najbardziej nieprawdopodobny scenariusz - dodał.

Zdaniem rosyjskiego dziennikarza chyba nikomu nie starczyło wyobraźni, aby przewidzieć, że Rosja i Polska nie awansują do ćwierćfinału piłkarskich mistrzostw Europy.

Awans z ujemną różnicą bramek

Sprawozdawca TV Rossija, która pokazywała mecz Polska-Czechy, zauważył także, że reprezentacja Czech jest prawdopodobnie pierwszą drużyną w historii Euro, której udało się wygrać grupę, mając ujemną różnicę bramek.

Według rosyjskiego dziennikarza Polska nie była w stanie nic wskórać przeciwko Czechom. W jego ocenie zawodnicy nie byli dobrze przygotowani fizycznie do tego turnieju. W sobotnim spotkaniu - jak zauważył - było to już widać pod koniec pierwszej połowy, a w drugiej, nie nadążając za rywalami, podopieczni Franciszka Smudy często faulowali.

"Bezzębny zespół Polski"

- Bezzębny zespół Polski grał po 20 minut w każdym meczu. W takiej formie nawet będąc gospodarzem niewiele się ugra - podsumował.

Natomiast sprawozdawca telewizji Kanał 1, która transmitowała mecz Rosja-Grecja, ocenił, że Grecy nieoczekiwanie nawet dla siebie samych awansowali do ćwierćfinału. - A przecież zawsze z nimi wygrywaliśmy! - zawołał.

Autor: jak//bgr / Źródło: PAP

Magazyny:
Raporty: