Nietypowy protest w Grecji. Tamtejsi policjanci zablokowali w czwartek przez 4 godziny siły do tłumienia zamieszek, nie dopuszczając do wyjazdu z bazy swoich kolegów skierowanych do Salonik, gdzie w weekend planowane są duże demonstracje. A wszystko to w proteście przeciwko cięciom budżetowym.
Policjanci zablokowali wyjazd autokarów do Salonik. Doszło do zamieszek, kiedy funkcjonariusze w pełnym rynsztunku usiłowali odblokować wyjazd z ateńskiego przedmieścia Zografu, gdzie kilkudziesięciu zwykłych policjantów z transparentami skandowało hasła przeciwko rządowym oszczędnościom. "Zmuszają nas do walki z naszymi własnymi braćmi" Część funkcjonariuszy z oddziałów prewencji z niechęcią wypełniała to zdanie. - Zmuszają nas do walki z naszymi własnymi braćmi - powiedział jeden z nich. Grecki rząd, który musi w ciągu najbliższych dwóch lat zaoszczędzić blisko 12 mld euro, planuje m.in. zmniejszenie pensji policjantom. Oczekuje się, że planowane przez rząd środki oszczędnościowe wywołają w najbliższych tygodniach falę ulicznych protestów ze strony społeczeństwa zmęczonego ciągłymi obniżkami płac. Jeszcze w czwartek planowane są w centrum Aten protesty policji, strażaków i straży przybrzeżnej.
Autor: jak//gak/k / Źródło: PAP