Pół miliona dzieci musiało uciekać z domów. "Sytuacja jeszcze się pogorszy"


Już ponad 500 tys. dzieci jest wśród uchodźców, którzy zbiegli z Syrii na skutek blisko dwuletniego konfliktu - alarmuje Fundusz Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom (UNICEF). W najbliższych miesiącach liczba ta może jeszcze wzrosnąć.

- Obawiamy się, że sytuacja jeszcze się pogorszy, zanim będzie można zacząć mówić o poprawie - powiedział przedstawiciel UNICEF Ted Chaiban. Zaznaczył, że coraz więcej zdesperowanych syryjskich rodziców decyduje się wysyłać swoje dzieci za granice kraju w pojedynkę.

Na skutek wewnętrznego konfliktu w Syrii, który wybuchł blisko dwa lata temu, ojczyznę opuściło już ponad milion Syryjczyków. Uchodźcy uciekają przede wszystkim do sąsiednich krajów: Jordanii, Libanu, Iraku i Turcji. Wstępne prognozy ONZ przewidywały, że liczba uchodźców przekroczy milion dopiero latem. Obecnie opracowywane są nowe prognozy. W dramatycznie szybkim tempie pogarsza się także sytuacja dzieci w ogarniętej wojną domową Syrii. Jednym z najpoważniejszych problemów jest brak wody pitnej w wielu miejscach kraju; wynikłe z tego choroby, takie jak żółtaczka i chroniczna biegunka, zagrażają szczególnie dzieciom - podkreślono.

Nie ma pieniędzy

Tymczasem sam UNICEF boryka się z problemami ze sfinansowaniem pomocy dla syryjskich dzieci. Według własnych szacunków organizacja potrzebuje do lata ok. 150 mln euro na ten cel; dotychczas zgromadzono zaledwie 30 mln euro. - Pomoc humanitarną należy natychmiast rozszerzyć. Nasze działania nie przyczynią się do rozwiązania konfliktu, ale bez nich życie tych wszystkich uchodźców byłoby jeszcze gorsze niż już jest - podkreślił szef UNICEF Christian Schneider. ONZ szacuje, że trwający od marca 2011 roku konflikt kosztował życie ok. 70 tys. osób.

Autor: mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: