Podręcznik postępowania z więźniami Guantanamo

Aktualizacja:

Zawierający wzmianki o stosowaniu gazu pieprzowego czy izolatek "Podręcznik postępowania w więzieniu Guantanamo" został w całości opublikowany w internecie. Jego autentyczność potwierdziła amerykańska armia.

Podręcznik został opublikowany na stronie Wikileaks.org, która zaprasza do anonimowego umieszczania amerykańskich rządowych dokumentów ujawniających działania bezprawne i korupcyjne.

238-stronicowe opracowanie "Standardy Postępowania i Procedur dla Obozu Delta" jest datowany na 27 marca 2003 roku i podpisany przez generała Geoffrey'a Millera, ówczesnego dowódcę więzienia.

- Wydaje się to być autentyczną kopią reguł, które wówczas panowały w amerykańskiej bazie morskiej na Kubie - powiedział rzecznik więzienia w Guantanamo, pułkownik Ed Bush.

Dokument jest oznaczony symbolem "jawny" i "tylko do oficjalnego użytku", co oznacza, że nie jest tajny, ale także że nigdy nie miał być przedstawiony opinii publicznej.

Zgodnie z dokumentem niektórzy więźniowie nie byli dopuszczani do inspektorów z Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża, czemu wojsko wielokrotnie zaprzeczało.

Zgodnie ze spisanymi regułami nowo przybyli więźniowie mają być przetrzymywani w warunkach zbliżonych do izolatek przez pierwsze dwa tygodnie, aby nauczyć ich podległości wobec przesłuchujących i "potęgować i wykorzystać dezorientację, którą odczuwa nowo przybyły więzień w procesie przesłuchań".

Skrypt ten jednocześnie jasno podkreśla, że "wszelkie maltretowanie, znęcanie się i inne formy postępowania niehumanitarnego są zakazane pod groźbą kary".

Zawiera on instrukcje, które - jak twierdzą eksperci - mogły wyjść tylko spod pióra wojskowego, na przykład:

"Jak używać gazu pieprzowego wobec nieposłusznych więźniów": Wyceluj w oczy, nos, albo usta - jeśli to możliwe. Użyj gazu przez pół, bądź całą sekundę, z odległości 90-180 centymetrów.

"Kto zajmuje się czym przy przemieszczaniu więźnia": Członek "Drużyny Natychmiastowego Reagowania" numer 3 jest odpowiedzialny za zabezpieczenie lewej ręki przetrzymywanego.

"Odbiór z lotniska i transport do więzienia": 12 osób odpowiada za "kontakt bezpośredni". Gdy pojazd z transportowanym dojeżdża do obozu, na wieży powinien czekać już snajper i dwóch wywiadowców.

Pułkownik Bush, rzecznik bazy Guantanamo, powiedział, że od czasu wydania podręcznika (2003) zaszły trzy zmiany w postępowaniu i reguły "zmieniły się znacząco". Powiedział, że w więzieniu przetrzymywani są niebezpieczni terroryści i że "nie skomentuje konkretnych zasad ze względów bezpieczeństwa".

Oskarżenia o stosowanie tortur wobec więźniów w Guantanamo są wysuwane od dawna przez byłych więźniów, ich prawników, działaczy praw człowieka i kilku pracowników wojskowych i rządowych, którzy w nim pracowali.

Za drutami Obozu Delta wciąż przebywa około 300 obwinianych o terroryzm.


Źródło: Reuters, TVN24