Po śmierci pielęgniarki radio zawiesiło nadawanie reklam


Australijskie radio 2Day zawiesiło nadawanie reklam co najmniej na czas weekendu. Decyzja została podjęta przez dyrekcję stacji po wiadomości o śmierci pielęgniarki, która odebrała telefon od radiowców, podszywających się pod królową Elżbietę i księcia Karola. Prezenterzy uzyskali w ten sposób informacje o stanie zdrowia ciężarnej księżnej Kate.

Rzeczniczka stacji poinformowała, że reklamy zostały wstrzymane do poniedziałki. Jak dodała, "z szacunku do reklamodawców, dopóki sprawy biznesowe nie zostaną uregulowane".

- Oczywiście reklamodawcy spanikowali, ale jestem pewna, że wszystko się uspokoi - zapewniła rzeczniczka. Dodała również, że firma przeanalizuje sytuację raz jeszcze w poniedziałek, kiedy będzie miała czas na "przegrupowanie".

Wcześnie rano w sobotę zaprzestania nadawania swoich reklam zażądała jedna z największych sieci supermarketów w Australii firma Coles oraz największy operator telefonii stacjonarnej i komórkowej, Telstra.

W sobotę rano rzecznik supermarketów Coles poinformował, że firmy usuną swoje reklamy ze stacji "tak szybko jak to możliwe".

"Rozumiemy, że Australijczycy są źli i zdenerwowani przez tragiczny skutek żartu w radiu 2Day FM" - napisała firma na swoim profilu na Facebooku. "Kazaliśmy stacji usunąć wszystkie nasze reklamy" - zastrzeżono.

Także rzecznik prasowy Telestry poinformował, że reklamy zostaną zawieszone "do czasu wyjaśnienia śledztwa w tej sprawie".

Jeszcze w piątek, dyrekcja stacji podjęła decyzję o zawieszeniu na czas nieokreślony dwójki prezenterów odpowiedzialnych za żart. Radio 2Day FM zdecydowało się także na zdjęcie audycji Mel Greig i Michaela Christiana z anteny.

Jak zaznaczono w wydanym oświadczeniu, radiowcy są "głęboko wstrząśnięci" śmiercią pielęgniarki.

"Królewski żart"

W środę prezenterzy zadzwonili do szpitala w którym przebywała księżna Kate, podszywając się pod królową Elżbietę oraz księcia Karola. Zapytali o stan zdrowia ich ciężarnej "wnuczki", uzyskując poufne dotąd informacje.

Radiowcy tego samego dnia przeprosili za swój żart. "Jest nam bardzo przykro, jeśli spowodowaliśmy jakiekolwiek problemy. Jesteśmy jednak szczęśliwi słysząc, że księżna Kate ma się dobrze" - powiedzieli na antenie.

W piątek policja podała, że pielęgniarka, która odebrała telefon i przełączyła do koleżanki, została znaleziona nieprzytomna na terenie posesji niedaleko szpitala. Ratownicy z wezwanej karetki stwierdzili jej zgon. - Trwa dochodzenie mające na celu ustalenie okoliczności tego incydentu - podał Scotland Yard. - Na obecnym etapie jej śmierć nie jest traktowana jako podejrzana - dodano. Telewizja Sky News twierdzi, że "prawdopodobnie popełniła samobójstwo". Osierociła dwójkę dzieci.

Po informacji o śmierci pielęgniarki na profilach prezenterów i radia w portalach społecznościowych pojawiły się setki komentarzy krytykujące radiowców. Część z nich domagała się zawieszenia didżejów i zdjęcia ich audycji z anteny.

Po fali krytyki zarówno Mel Greig jak i Michael Christian skasowali swoje konta na Twitterze.

Autor: abs//bgr / Źródło: news.com.au