Po przeliczeniu 99 proc. bez zmian


Po podliczeniu 99 proc. głosów oddanych w niedzielnych wyborach w Grecji obie partie koalicji rządzącej, która zatwierdziła program oszczędności w zamian za zagraniczne pakiety ratunkowe, nie uzyskały większości parlamentarnej - podało greckie MSW.

Konserwatywna Nowa Demokracja (ND) i socjalistyczna partia PASOK zdobyły 149 miejsc w parlamencie liczącym 300 deputowanych - głosi komunikat resortu spraw wewnętrznych ogłoszony w poniedziałek.

ND uzyskała poparcie 18,8 proc. wyborców i będzie miała 108 deputowanych, a PASOK - 13,2 proc. i 41 miejsc w parlamencie.

Przywódca ND Antonis Samaras i szef PASOK Ewangelos Wenizelos zapowiadali wcześniej, że podejmą próbę utworzenia rządu koalicyjnego.

Płacą za kryzys

Zdaniem ekspertów wyniki niedzielnego głosowania wskazują, że ND i PASOK - partie, które dominowały na greckiej scenie politycznej przez prawie cztery dekady - płacą cenę za przeciągający się, głęboki kryzys finansowy.

Wyborcy rozgniewani dwoma latami oszczędności, na które Grecja przystała, by otrzymać wielomiliardowe pakiety ratunkowe, w obliczu groźby bankructwa, masowo odwrócili się od głównych sił politycznych, zwracając się ku mniejszym partiom.

Partia, która otrzymała najwięcej głosów, a więc ND, będzie miała trzy dni na próbę stworzenia koalicji. Jeśli się to nie powiedzie, kolejną próbę podejmie partia, która zajęła drugie miejsce i też będzie na to miała trzy dni. W razie kolejnego fiaska szansę dostanie partia, która zdobyła trzecie miejsce. Gdyby żadnej z tych partii nie udało się utworzyć koalicji, Grecję czekają nowe wybory.

Źródło: PAP