Plan Obamy: trzy miliony miejsc pracy

Aktualizacja:

Stworzenie lub co najmniej zachowanie trzech milionów miejsc pracy, obniżenie podatków oraz inwestycje w rozwój "zielonej gospodarki" - Barack Obama zdradził swój plan na ratowanie amerykańskiej gospodarki.

Podczas przemówienia wygłoszonego na Uniwersytecie George'a Masona w Waszyngtonie prezydent-elekt Barack Obama zaapelował do Kongresu o jak najszybsze uchwalenie przygotowanego przez jego zespół ekonomiczny planu pobudzenia do wzrostu pogrążonej w recesji gospodarki amerykańskiej.

Jego zdaniem, zwłoka w tej sprawie może spowodować, że kryzys pogłębi się. - Bezrobocie może wtedy wzrosnąć ponad 10 procent do końca tego roku - prognozował prezydent-elekt.

- Jeżeli nic nie zrobimy, ta recesja może trwać latami. Obecna zła sytuacja może stać się o wiele gorsza. Stanie się tak, jeżeli nie podejmiemy działań jak najszybciej. Nie jest jeszcze za późno, by zmienić kurs. Wzywam Kongres, aby niezwłocznie zajął się tym programem - przekonywał.

Jeżeli nic nie zrobimy, ta recesja może trwać latami. Obecna zła sytuacja może stać się o wiele gorsza. Stanie się tak, jeżeli nie podejmiemy działań jak najszybciej. Nie jest jeszcze za późno, by zmienić kurs. Wzywam Kongres, aby niezwłocznie zajął się tym programem Barack Obama

Podwoimy alternatywne źródła energii

Głównym punktem planu Obamy jest utworzenie lub przynajmniej zachowanie trzech milionów miejsc pracy.

- W tym szczególnym momencie tylko rząd jest w stanie dostarczyć bodźca gospodarce, przerwać cykl, który ją osłabia - podkreślił. W ubiegłym roku bezrobocie w Stanach Zjednoczonych wzrosło do 6,3 proc.

Co jeszcze przewiduje plan prezydenta-elekta? Roboty publiczne w celu naprawy starzejącej się infrastruktury a także inwestycje w rozwój "zielonej gospodarki", czyli nowych, czystych technologii i alternatywnych źródeł energii. - Podwoimy w ciągu trzech lat produkcję alternatywnych źródeł energii. Dostarczymy czystą energię do wszystkich zakątków kraju - zapowiedział Obama.

Obniżymy podatki

Przyszły prezydent nie pominął kwestii podatków. Zapowiedział obniżki, które mają zachęcić do zakupów i inwestowania. Każda amerykańska rodzina o dochodach poniżej 200 tysięcy dolarów rocznie ma otrzymać ulgę podatkową w wysokości 1000 dolarów.

Obama przyznał, że planowane wydatki federalne powiększą już i tak ogromny deficyt budżetu, ale podkreślił, że nie ma innego wyjścia. - Plan doprowadzi do przejściowego zwiększenia deficytu, ale jest to konieczne - oświadczył. Deficyt budżetu USA przekracza już 1,2 biliona dolarów.

Zwyciężymy kryzys!

Mimo wszystkich problemów z jakimi boryka się amerykańska gospodarka, Barack Obama wierzy, że przezwyciężenie kryzysu jest możliwe. - Kryzys nie jest czymś, co przekracza nasze zdolności przezwyciężenia. Możemy odbudować naszą pomyślność. Nasze uniwersytety są wciąż obiektem zazdrości na świecie. Mamy najnowocześniejsze technologie - powiedział.

OBAMA: MILIONY MOGĄ STRACIĆ PRACĘ

Źródło: PAP