Patriarcha Moskwy nie żyje

Marcin Przeciszewski o śmierci Aleksego II
Marcin Przeciszewski o śmierci Aleksego II
TVN24, PAP
Marcin Przeciszewski o śmierci Aleksego IITVN24, PAP

Aleksy II, zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi prawosławnej od ponad 18 lat, zmarł w piątek rano. Nieznane są przyczyny śmierci duchownego.

- Agencje, ani rosyjskie media nie podały jeszcze przyczyn śmierci - mówił z Moskwy na antenie TVN24 korespondent "Faktów" TVN Andrzej Zaucha.

Wiadomo jednak, że patriarcha nie cieszył się ostatnio dobrym zdrowiem, cierpiał na chorobę serca. Jego przypadłości spowodowały nawet, że media już raz ogłaszały jego śmierć.

Nagłego załamania zdrowia patriarchy nikt się nie spodziewał, pisze agencja ITAR-TASS. Jeszcze w czwartek duchowny pozdrowił Rosjan, a w piątek miał wziąć udział w dyskusji na temat wartości kultury rosyjskie.

Na śmierć Aleksego zareagowała już Stolica Apostolska, która "z zaskoczeniem i bólem" przyjęła do wiadomości śmierć zwierzchnika rosyjskiego prawosławia.

W związku ze śmiercią duchownego prezydent Dmitrij Miedwiediew postanowił odwołać planowaną wizytę we Włoszech i wprost z Indii, gdzie zastała go wiadomość o śmierci Aleksego II, wrócić do Moskwy.

Kariera w ZSRR

Aleksy, właściwie wrodzony w 1929 roku w Tallinnie Aleksy Rydgier, rozpoczął swoją duchownądrogę w czasach stalinowskich. Powoli piął się w hierarchii cerkiewnej, m.in. przez stanowisko biskupa Tallinu, aż 10 lipca 1990 roku został patriarchą Moskwy i Wszechrusi.

Kariera Aleksego w czasach radzieckich, gdy cerkiew była mocno kontrolowana przez komunistyczne władze, od wielu lat jest przedmiotem dyskusji historyków i publicystów. Wielu z nich otwarcie twierdzi, że duchowny był agentem KGB.

Według specjalisty od radzieckiej bezpieki Olega Gordijewskiego, Aleksy II pracował dla KGB przez 40 lat. Miał się posługiwać pseudonimem "Drozdow". Patriarcha nigdy się jednak do współpracy nie przyznał, nigdy też nie opublikowano potwierdzających tę tezę dokumentów.

Sojusz ołtarza z tronem

Już za czasów współczesnej, niekomunistycznej Rosji Aleksy II dał się poznać jako zwolennik współpracy Cerkwi z władzą, co było zgodne z wielowiekową tradycją wzajemnych relacji. Patriarcha wspierał Borysa Jelcyna, opowiadał się przeciwko puczystom Janajewa z 1991 r. i zbuntowanemu parlamentowi w 1993 r.

Aleksy II gładko przeżył też odejście Jelcyna i przyjście Władimira Putina, z którym również utrzymywał wyjątkowo ciepłe stosunki. Gdy Putin kończył drugą kadencję prezydenta, Aleksy zaapelował do niego, by nie odchodził z polityki i został premierem. - Będzie wielkim dobrem dla Rosji, jeśli pojawi się taka para: nowy prezydent i Władimir Władimirowicz, który da swoją zgodę - błagał Aleksy II w specjalnym orędziu pokazanym przez telewizję NTV.

Zgodnie z życzeniem patriarchy Władimir Putin premierem został.

Prawosławie niechętne katolicyzmowi

Cerkiew pod kierownictwem Aleksego II ostro sprzeciwiała się Kościołowi katolickiemu, oskarżając go o prozelityzm, czyli nawracanie prawosławnych na katolicyzm, zarówno na terenie Rosji jak i Ukrainy. Szczególnie podejrzliwie Cerkiew traktowała polskich duchownych.

Z tego powodu Patriarchat nieprzychylnie patrzył na wysiłki Jana Pawła II, który chciał zwieńczyć swój pontyfikat pielgrzymką do Rosji. Dopiero za pontyfikatu Benedykta XVI udało się częściowo przełamać lody ze Stolicą Apostolską. Watykańscy oficjele dawali już do zrozumienia, że pielgrzymka nowego papieża do Rosji może dojść do skutku w najbliższym czasie.

Po śmierci Aleksego II Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Krzewienia Jedności Chrześcijan kardynał Walter Kasper oświadczył, że patriarcha był osobiście zaangażowany w "promowanie stosunków z Kościołem katolickim" i to "mimo "trudności i napięć, jakie się pojawiały od czasu do czasu".

Kto będzie następcą?

Nie wiadomo, kto będzie następcą Aleksego II na patriarszym tronie. W ostatnich latach w tym kontekście najczęściej wymieniano metropolitę smoleńskiego i kaliningradzkiego Cyryla, który od 1989 roku kieruje Wydziałem Stosunków Zewnętrznych Patriarchatu Moskiewskiego, czyli cerkiewną dyplomacją.

Duże szanse dawano też metropolicie kałuskiemu i borowskiemu Klemensowi. Od 2003 roku stoi on na czele Wydziału Gospodarczego Patriarchatu Moskiewskiego, któremu podlega m.in. kancelaria patriarchy i Synodu, a także biblioteka oraz archiwum. Wcześniej był on pierwszym zastępcą Cyryla.

Źródło: Reuters, PAP, Gazeta Wyborcza

Źródło zdjęcia głównego: TVN24, PAP