Mieszkają na złożach miedzi i złota, w ciągu trzech lat ogłoszą niepodległość

Źródło:
Reuters, Barrons
Zniszczenia po osuwisku w Papui-Nowej Gwinei
Zniszczenia po osuwisku w Papui-Nowej GwineiPAP/EPA/NINGA ROLE
wideo 2/2
Papua-Nowa Gwinea. Zniszczenia po osuwisku PAP/EPA/NINGA ROLE

Bougainville, autonomiczny region Papui-Nowej Gwinei, ogłosi swoją niepodległość do 2027 roku - zapowiedział jego prezydent. Dochody budżetowe ma mu zapewnić uruchomienie wydobycia złota i miedzi, których ogromne pokłady znajdują się na jego terytorium. Rząd Papui-Nowej Gwinei nie mówi "nie", ale stawia warunki.

Termin ogłoszenia niepodległości przez Bougainville został ogłoszony podczas środowej konferencji prezydenta regionu Ishmael Toroama. O niezależność od rządu Papui-Nowej Gwinei autonomia stara się od lat. W przeprowadzonym przed pięcioma laty referendum blisko 98 procent jej mieszkańców opowiedziało się za odłączeniem się od reszty państwa, głosowanie nie było jednak wiążące.

Bougainville zapowiada niepodległość

To, czy władze Papui-Nowej Gwinei zgodzą się na uniezależnienie się od nich regionu, pozostaje niejasne. Premier kraju James Marape powiedział w środę, że jeśli niepodległościowe aspiracje Bougainville mają się powieść, autonomia musi najpierw być w stanie finansować choć połowę swojego budżetu. W tym pomóc ma planowane przez prezydenta Toroamę ponowne otworzenie Panguni - położonej na terenie Bougainville kopalni złota i miedzi, jednego z największych tego typu obiektów na świecie.

Za sprawą kopalni Bougainville cieszyło się statusem gospodarczej potęgi przez dwie dekady. Sytuacja zmieniła się w 1989 roku, kiedy to spór o pochodzące z Panguni dochody przerodził się w wojnę domową w Papui-Nowej Gwinei, przypomina Reuters. Agencja dodaje, że aktualnie prezydent regionu pozostaje na etapie poszukiwania inwestorów chętnych do zaangażowania się w ponownie otwarcie obiektu.

Działania te oficjalnie aprobuje premier Marape. Kwestię niezależności ekonomicznej Bougainville określa mianem "fundamentalnej podstawy" dla ewentualnego odłączenia się regionu. Aktualnie dochody autonomii są na poziomie 7 procent jej budżetu. Zdaniem premiera Papui-Nowej Gwinei "konieczne jest jak najszybsze podniesienie tego odsetka do 50 procent". Szacuje się, że przychody z Panguni w ciągu 20 lat mogłyby sięgnąć 36 miliardów dolarów (równowartość ok. 146 mld zł).

Bougainville stara się o niepodległość Shutterstock

Nowe państwo na mapie świata?

Aby odłączenie się Bougainville od Papui-Nowej Gwinei było formalnie możliwe, parlament tego drugiego kraju musiałby wcześniej wyrazić na to formalną zgodę. Premier Marape zaznacza, że na razie nie może złożyć jednoznacznych obietnic w kwestii terminów. Przyznaje jednocześnie, że istnieje konieczność "wyjaśnienia" dalszych działań, a w rozmowy na temat niepodległości niedawno zaangażowany został także mediator z Nowej Zelandii.

ZOBACZ TEŻ: Pilot porwany przez papuaskich bojowników odzyskał wolność

Autorka/Autor:jdw//mm

Źródło: Reuters, Barrons

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock