Smolnyj wyszedł z portu. Rosjanie wracają do domu bez mistrala


Okręt z rosyjskimi marynarzami, którzy od miesięcy szkolili się na mistralu, opuścił w czwartek francuski port Saint-Nazaire. Nadal nie wiadomo, czy Francja ostatecznie przekaże okręty Moskwie.

Reporter Reutera widział, jak rosyjski okręt Smolnyj opuszcza francuski port, w którym zacumowany jest także mistral, i kieruje się w stronę morza.

- To nie jest wyjazd na dobre w tym sensie, że decyzja o przekazaniu okrętów nie zapadła - oświadczył rzecznik francuskiego koncernu DCNS, który buduje okręty.

W środę rosyjskie agencje podały, że rosyjscy marynarze szykują się do powrotu do domu, ale nie podano dokładnej daty.

Szkolenie na mistralach

Grupa 400 (dwie załogi) rosyjskich marynarzy przybyła do Saint-Nazaire w zachodniej Francji pod koniec czerwca, by szkolić się w obsłudze jednostek typu Mistral. 13 września Władywostok, pierwszy z okrętów zamówionych przez Rosję we Francji, wyszedł w morze z Saint-Nazaire z rosyjską załogą i Francuzami na pokładzie. Po dziesięciu dobach i pomyślnym wypełnieniu zadań mistral wrócił do portu. Na początku października próbny rejs odbyła druga załoga.

Pierwszy mistral miał zostać początkowo dostarczony Moskwie w połowie listopada w ramach kontraktu o wartości 1,2 mld euro podpisanego w czerwcu roku 2011 między Rosją a DCNS.

Zawieszone zamówienie

Na początku września - pod silnym, jak pisze AFP, naciskiem ze strony USA i sojuszników z NATO - prezydent Francji Francois Hollande uzależnił dostawę okrętów do Rosji od uregulowania kryzysu na wschodniej Ukrainie.

W Moskwie wysoko postawione źródło w resorcie obrony powiedziało niedawno agencji Interfax, że kontrakt między Francją a Rosją przewiduje możliwe odroczenie dostawy pierwszego okrętu o trzy miesiące, czyli do połowy lutego, bez konieczności zapłacenia kary przez Paryż.

Autor: pk//gak / Źródło: reuters, pap