Obserwatorzy OBWE obejrzą granicę ukraińsko-rosyjską

Ukraińscy żołnierze w obwodzie donieckimPAP/EPA

Obserwatorzy OBWE udadzą się w środę na granicę rosyjsko-ukraińską. Odwiedzą miejsce, w którym we wtorek byli już attache wojskowi, którzy oglądali miejsce, gdzie spadły pociski wystrzelone od strony Ukrainy - powiadomiły we wtorek rosyjskie władze.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji poinformowało w komunikacie, że "na usilne żądania Moskwy misja OBWE ma się udać w środę, 16 lipca, na kontrolne punkty graniczne Donieck i Gukowo". W ostatnich tygodniach obydwa te rosyjskie punkty kontrolne były celem ostrzału artyleryjskiego ze strony terytorium Ukrainy - pisze AFP. Przypomina, że w niedzielę w następstwie ostrzału w rosyjskim mieście Donieck w obwodzie rostowskim zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne. Moskwa niezwłocznie ostrzegła Kijów przed "nieodwracalnymi konsekwencjami". Kijów zaprzeczył, by za ostrzałem stali ukraińscy żołnierze.

Na miejscu byli już wojskowi attache

Rosyjski wiceminister obrony Anatolij Antonow poinformował we wtorek, że attache wojskowi z 11 państw OBWE, w tym z USA, Francji i Niemiec, oraz zagraniczni dziennikarze odwiedzili tego dnia miejsca w Doniecku w obwodzie rostowskim, gdzie spadły pociski. Informując o tym rosyjska agencja Interfax pisze, że attache wojskowy Niemiec Rainer Schwalb podkreślił, że w zaistniałej sytuacji ważne jest ustalenie, kto ostrzelał miasto. Zaznaczył, że zajmie sporo czasu, by "zorientować się w sytuacji". Powiedział, że na podstawie wyników wizyty attache wojskowi przygotują raporty dla rządów swoich krajów.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: kde / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA

Tagi:
Raporty: