Obrzucili parlament bananami. Przez "Goryla"

Aktualizacja:
 
Budynek słowackiego parlamentuwikipedia.org

Parlament i pałac prezydencki obrzucono jajkami i bananami podczas wielotysięcznej demonstracji w Bratysławie. Manifestujący wyrazili w ten sposób swoje niezadowolenie z prowadzonej w kraju polityki i oburzenie doniesieniami o korupcji oraz powiązaniach polityków z wpływowym biznesem.

Na transparentach uczestników protestu pojawiły się hasła: "Dość waszych kłamstw" i "Goryle za kraty". To drugie hasło nawiązywało do ujawnionych w ostatnim czasie akt z akcji oznaczonej kryptonimem "Goryl", czyli transkrypcji zapisów z podsłuchów służb specjalnych, potwierdzających korumpowanie przez czesko-słowacką firmę Penta polityków prawicy i lewicy. Jeśli akta okażą się prawdziwe, byłaby to największa afera korupcyjna w historii Słowacji.

Przeprowadzenie akcji "Goryl" potwierdził szef słowackiego resortu spraw wewnętrznych Daniel Lipszic. O jej szczegółach mówili też niektórzy słowaccy policjanci.

Ujawnione szczegóły akt obnażały korumpowanie przez Pentę zarówno polityków z czasów drugiego rządu Mikulasza Dzurindy (2002-2006), dziś szefa dyplomacji w centroprawicowym rządzie Ivety Radiczovej, jak i późniejszego gabinetu Roberta Fica - obecnie szefa lewicowej opozycji, która według sondaży ma największe szanse na zwycięstwo w marcowych wyborach.

Odwracają się od polityki

Efekt? Słowacy odwracają się od polityki i deklarują, że 10 marca nie pójdzie głosować.

Choć na piątkową demonstrację na placu Słowackiego Powstania Narodowego w Bratysławie przyszło kilku polityków, ludzie odwracali się od nich, a największy posłuch budził mieszkający na Słowacji kanadyjski dziennikarz Tom Nicholson, który jako pierwszy poinformował o aktach "Goryl".

Jak podkreślił, protesty mogą wywołać nerwowość na najwyższych stanowiskach. "Nieczęsto się zdarza, że ludzie wychodzą na ulice, więc przyniesie to co najmniej ten skutek, że politycy będą bardziej uważać i zdecydują się odciąć od związków z grupami inwestycyjnymi" - powiedział do zgromadzonych.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org